08-05-2013, 08:47 AM
Cześć,
Od dłuższego czasu (mniej więcej od jesieni) bujam się z czymś co wydaje się być glonami. Pojawiają się one i rozwijają na podstawie pnia oraz wierzchniej warstwie podłoża. Zimą myślałem, że to z powodu niskich temperatur i dłuższego czas potrzebnego do przeschnięcia podłoża. Na wiosnę przesadziłem fikusa uprzednio oczyściwszy go z glonów do nowej akadamy, ale po jakimś czasie znowu glony zaczęły się pojawiać. Czy macie jakieś skuteczne metody na zwalczenie tego, bo zbieranie wierzchniej warstwy podłoża to dość syzyfowa praca. Poniżej fotka. Z góry dzięki za pomoc.
Od dłuższego czasu (mniej więcej od jesieni) bujam się z czymś co wydaje się być glonami. Pojawiają się one i rozwijają na podstawie pnia oraz wierzchniej warstwie podłoża. Zimą myślałem, że to z powodu niskich temperatur i dłuższego czas potrzebnego do przeschnięcia podłoża. Na wiosnę przesadziłem fikusa uprzednio oczyściwszy go z glonów do nowej akadamy, ale po jakimś czasie znowu glony zaczęły się pojawiać. Czy macie jakieś skuteczne metody na zwalczenie tego, bo zbieranie wierzchniej warstwy podłoża to dość syzyfowa praca. Poniżej fotka. Z góry dzięki za pomoc.