Witam
Z racji tego że powoli zbliża się zima mam pytanie dotyczące zastosowania jesiennego oprysku roślin. Wiadomo, że rośliny trzeba jak najlepiej przygotować do zimy. Czy stosujecie jakieś prewencyjne opryski roślin głównie przed chorobami grzybowymi? A może macie jakieś grafiki całorocznych prewencyjnych oprysków?
Myślę że wszystkim początkujący takie informacje byłyby potrzebne.
Przyznam szczerze, że dla mnie jest to równierz interesujący temat. W tym roku bardzo chorowały mi liściaki - klony, jarzębina i wiąz. Robiłam opryski ale mam wrażenie, że to było po prostu już za późno. Wydaje mi się, że powinnam była zrobić oprysk zapobiegawczy przeciwko chorobom grzybowym. Ale w jakim terminie - nie mam pojęcia, jakim środkiem - nie wiem. Postanowiłam w przyszłym roku zrobić oprysk pod koniec czerwca, topsinem. Ponieważ mam wrażenie, że właśnie w lipcu drzewa zaczęły chorować. Niestety jest to błądzenie po omacku....
pierwsze opryski p.grzybowe robię wiosną w chwili rozwoju liści. Wydaje mi się że czerwiec to zbyt późno.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Magdaleno topsin jest za słaby , stosuje się go głównie do uprawy warzyw gdzie nie wskazane jest długotrwałe i silne działanie, ja z powodzeniem stosuję dithane ale dobry też będzie score lub amistar o droższych już nie mówiąc jak falcon. najlepiej stosować przynajmniej dwa zamiennie . oprysk jesienny powinien być zrobiony aby drzewa odkazić i lepiej przygotować na czas spoczynku i startu wiosną , nie jestem żadnym specjalistą ale chyba ostatni dzwonek , muszę i u siebie to zrobić. wiosną najlepiej jak grzesiek napisał jak wszystko rusza czyli kwiecień
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Dzięki Wam za wskazówki. Czyli pierwszy oprysk jak drzewa ruszają, jesienny teraz. Czy w trakcie sezonu jeszcze jakieś opryski zapobiegawcze czy już nie trzeba? A topsin, stosuję własnie na warzywka i przy okazji również na drzewka. Ale jak za słaby to kupię coś z tego co polecasz.
ja stosuje fungicydy przez całą wiosnę prewencyjnie, chyba że wiosna jest sucha a w tym roku jechałem równo z uwagi na pogodę. np odratowałem graba w bonsajówce którego po przesadzeniu złapał mi jakiś grzyb i powodował zamieranie liści od krawędzi do wewnątrz.
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Seba jak mniej wiecej wygladala ta choroba? mam ostatnio na koniec sezonu cos podobnego na grabie, na czesci lisci od zewnetrznej krawedzi robi sie ciemna obwodka czarno ciemnobrazowa, kilka lisci juz jest calkowicie matowo czarnych.
no właśnie coś podobnego tyle że to było wiosną więc obstawiałem zarazę ogniową lub jakąś inną plagę :wink: na szczęście udało się to zahamować a po przestoju drzewa zaczęło ono z powrotem wypuszczać normalne liście wprawdzie niewiele ale dobrze że w ogóle przeżyło . poniżej parę fotek liści z tego graba oczywiście zrobionych przed chwilą, jako pierwsze się przebarwiają.
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Witam
Ostatni trafiłem na bardzo ciekawą książką "Nawożenie drzew leśnych" i powiem Wam, że znaleźlibyście tam informację na nurtujące Was pytania. Ponieważ wiele chorób czy oznak "chorobowych" jest spowodowanych osłabieniem roślin przez niedobory konkretnych składników pokarmowych. Posiadając wiedzę na temat objawów niedoboru nie interpretujemy tego jako objawów choroby grzybowej tylko braków konkretnych pierwiastków w glebie. Jeśli niedożywienie trwa długo choroby i szkodniki na roślinach rozwijają się intensywniej.
Np. Zdjęcia pokazane przez Sebastiana porównując je z książkowym przykładem niedoboru potasu na grabie oraz pora roku, w którym wystąpiły te objawy pozwalają stwierdzić, że roślinie na pewno brakowało potasu. Na pewno nie była to zaraza ogniowa, która występuje na roślinach z rodziny Różowatych.
Prawidłowe odżywianie to warunek dobrych przyrostów i braku chorób. Ja w tym roku przy intensywnym nawożeniu przeprowadziłem opryski wyłącznie na mszyce (2 razy) i na przędziorki na roślinach podatnych na nie. Choroba grzybowa (mączniak prawdziwy) wystąpiła jedynie na jednej roślinie kopanej w tym roku, która nie była objęta pełnym nawożeniem bo wylądowała w kącie z innymi "gorszymi" materiałami. Doświadczenia te pozwalają mi przypuszczać z dużą dozą pewności, że dobre odżywienie roślin pozwoliło mi na uniknięcie chorób grzybowych i uzyskać dobre przyrosty. Nigdy nie robiłem oprysków prewencyjnych a chorób nigdy zbyt dużo nie miałem.
Uprawa bonsai wymaga rozwijania swojej wiedzy w szerokiej tematyce biologicznej i ogrodniczej aby uzyskiwać dobre i szybie rezultaty.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Nawożenie drzew leśnych, Hubert Baule i Claude Fricker, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa 1973.
Jeśli ktoś miałby dostęp do tej publikacji to polecam przeczytanie o składnikach pokarmowych ich działanie w glebie i roślinie, antagonizmy, niedobory, zapotrzebowanie konkretnych gatunków, nawozy, wpływ nawożenia na zdrowotność i odporność drzew.
Praktyczny przykład: jeśli chcemy aby mączniak nie atakował dębów to zamiast oprysków lepiej zaopatrzyć go w dostateczne ilości potasu co pozwoli mu na "uodpornienie się".
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
rafale masz rację z tym nawożeniem tylko w tym przypadku nie sądzę aby to było przyczyną, niedobór objawia się ogólnym rozłożonym w czasie problemem a nie działa natychmiastowo. ten grab był przesadzony z dużego pojemnika roboczego do bonsajówki i prawdopodobnie zbyt duża redukcja bryły korzeniowej osłabiła drzewo które zostało zainfekowane. zwróć uwagę że drugi przyrost był już normalny . z zarazą ogniową też nie koniecznie jest tak do końca jak mówisz choć teoretycznie tylko różowate tyle że ja w ubiegłym roku straciłem dużego graba w pojemniku roboczym i mniejszego właśnie w ten sam sposób tyle że w poprzednim sezonie były w pełni wigoru a następnej wiosny wyglądały jak spalone . chyba że był to inny syf ale ja ich nie odróżniam , staram się pryskać profilaktycznie a tamtej wiosny zaniedbałem opryski. samo dobre nawożenie dal mnie nie jest wystarczające, przy dużej ilości roślin a szczególnie ich różnorodności i pochodzeniu zaniedbanie podstawowych oprysków prewencyjnych może skończyć się źle. już np normą jest u mnie to że pozyskane sosny z lasu są zainfekowane osutką i trzeba te drzewa wykurować. trzeba wziąć pod uwagę to że większość syfu przynosimy z yamadori , pozyskanie i potem utrzymywanie tej rośliny w cieniu i wilgoci daje idealne warunki do rozwoju chorób grzybowych.
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
u mnie to wyglada podobnie, część lisci sie dziwnie przebarwiła. w zeszlym roku miałem cos podonego tylko, ze na wszystkich grabach. Obstawiłem, ze to przenawożenie i odstawilem jeden nawóź w płynie.w tym roku wszystkie oproćz tego jednego ( oczywiscie tego najfajniejszego ) rosną dobrze. Może przyczyna lezy gdzie indziej tak jak piszesz w chorobie grzybowej albo w niedoborze jakis skladników chociaz wszystkie nawoze tak samo.
@ Rafale mógłbyś z grubsza opisać swoj sposób nawożenie, czym nawozisz itd itp.
Witam
Ja obserwując i słuchając Waltera Palla kieruje się jego zasadą dużo jedzenia i picia oczywiście przy zapewnieniu dobrze przepuszczalnego podłoża bo inaczej to rośliny zgniją. W tym roku "zainwestowałem" w Biogold (stosowany zgodnie z instrukcją) i mam zdecydowanie lepsze wyniki niż granulowany obornik w zeszłym roku. Nie mówię, że obornik jest gorszy ponieważ w tamtym roku nawożenia było mniej i różnica może z tego wynikać. Do tego do wody do podlewania dodaje czasem biohumus i wiosną dałem 2 razy dolistnie Ekolist uniwersalny. Bardzo ważna też jest woda, którą stosuje. Praktycznie w 100% jest to deszczówka (tylko jak były upały i się skończyła do podlewania szła odstana kranówka). Żadnej wyższej filozofii.
Moim grabom też zamierały obrzeża liści ale związane to było ze 100% nasłonecznieniem i przesuszaniem podłoża. Odkąd stoją w półcieniu nie mam problemów.
Sebastian wiadomo, że z yamadori możemy przynieść różne choroby i tu na pewno trzeba uwzględniać opryski. Z roślinami, które są już u nas jakiś czas możemy prawidłową pielęgnacją ograniczać występowanie chorób i szkodników.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
U mnie niestety coraz gorzej z tym grabem, nie wiem czego to kwestia moze Wam przyjdzie cos do głowy. Najdziwniejsze jest to, ze wlasciwie wszystkie graby maja takie same warunki a tylko ten "choruje", inne przebarwiaja sie dość ładnie na żółto, wiec zastanawiam sie czy to kwestia nawożenie czy czegos innego.