• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Communis - J. pospolity
#1
Chciałbym poddać dyskusji ten materiał:
[Obrazek: 54_PC140031_2.jpg]
prawdopodobnie front...?
[Obrazek: 54_PC140030_1.jpg]
...a może tu...?
Dodam, że roślina wykopana w 1999 lub 2000 roku, dokladnie nie paniętam,na dzień dzisiejszy rośnie w pojemniku roboczym. Martwe części w miarę zrobione, korona do roboty i jeszcze dodam, że pierwsze wstępne formowanie też już ma za sobą.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#2
To moje wizje Twojego communisa Robercie Smile
[Obrazek: 8_54_PC140030_1a_1.jpg]
[Obrazek: 8_54_PC140030_1b_1.jpg]
Agata W.
  Odpowiedz
#3
Myślę że tak jak i Agata , wybrałbym tę opcję frontu , no co do ułożenia korony , tę kwestię pozostawiam Tobie , bowiem to i tak wyjdzie w " praniu" :wink: (drutowaniu ) :roll: :wink: Big Grin
  Odpowiedz
#4
Wiesz co, Agata, bardzo spodobały mi się twoje wizje, zwłaszcza ta pierwsza. Ale jeszcze chyba nie w tym roku, troszkę za mała czupryna, zresztą zobaczmy jak będzie weglądac na początku czerwca(to najlepszy termin formowania j. communis i j. rigida). Po rzesadzeniu do akadamy dwa lata temu prawie cały sezen walczyłem z tarcznikami. Troszke słabo rósł, ale teraz to już przeszłośc.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#5
A czy pierwszy front nie jest lepszy? Biorąc pod uwagę to, że bardziej widać na nim linię życia.
  Odpowiedz
#6
Własnie!, dyskusja co do frontu toczyła sie prawie do rana i doszlismy z prezesem i resztą bandy do wniosku,że własnie pierwsze zdjecie to będzie front. Moze nie całkiem poniewaz trzeba rośline obrócic kilka stopni w prawo, takiego zdjęcie nie mam. Dlatego moje zdanie jest takie,że zdjęcia są płaskie i nie da rady wszystkiego dostrzec i osobiscie wolę rozmowy i dyskusje przy okazji warsztatów i spotkań z kolegami bonsai'stami. Jedne warsztaty dają więcej niż cała literatura dostępna na rynku. Nie chce zamykac dyskusji, wrecz przeciwnie, chciałbym usłysze jak najwięcej waszych opini, uwag i pytań. Nie pisuję na forach wolę praktykę, ale przeglądając ostatnio kilka z nich zauważyłem, że najdłuższe wątki toczą się na tematy które gdzieś tylko obijają się o bonsai a nie dotykają sedna tej sztuki....uuups troszkę nie na temat
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#7
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 4:36 am Temat postu:

To moze z Prezesem i resztą bandy opublikujesz swoje wnioski i sugestie innych na szerokim forum ?..chyba po to te forum jest,aby doświadczeni ludzie dzielili się swoimi uwagami i wiedzą w szerokim gronie. P
no chyba że się mylę..... jak mam wyciągnąc jakiekolwiek wnioski na temat poruszonego przez Ciebie wątku.? większośc dyskusji toczy się na Twoim privie w hermetycznie jak widać zamknietym gronie(tak wynika z Twojego ostatniego postu](uwaga raczej do Twoich rozmówców a nie do Ciebie).Forum służy wymianie poglądów.Rozmawiajmy więc jawnie tak jak to robią w Twoim wątku Jacek Grzelak,czy Ata.na pewno przyniesie to pozytek dla wszystkich.Po to jest to forum aby każdy uczył się od innych.No chyba że chcecie aby FPAB umarło śmiercią naturalną.Właśnie w tym tkwi wasza(forum pab) siła że stworzyli je profesjonaliści.Więc bądżcie profesjonalni.Wiem że zależy wam na propagowaniu sztuki Bonsai.
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
  Odpowiedz
#8
Osobiscie widzialem ta rosline choc nie mialem duzo czasu zeby jej sie dokladnie przyjrzec to mysle ze obie strony sa super. Mysle ze w rekach Roberta roslina moze posiadac dwa fronty bez utraty piekna i proporcji.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#9
Nie zupełnie zrozumiałeś Wiktorze wypowiedź Roberta , dyskusja toczyła się nie w zamkniętym gronie , każdy mógł w niej uczestniczyć , no prawie każdy :wink: , ale każdy członek PAB-u , gdyż owa dyskusja toczyła się przy okazji walnego zebrania członków Asocjacji , czyli na żywo , ja również brałem w niej udział , choć nie do końca zgadzałem się z wnioskami , gdyż za moją wersją przemawia jeszcze przedłużenie pnia , które na pierwszej focie (choć tego nie widać )ucieka mocno w tył , szczerze powiedziawszy jestem w rozterce , pinieważ tu żyła , a tu pień , ale żyły nie da się przesunąć , a pień jeszcze można nieco wygiąć , więc może i nie mam racji :roll: :oops:
  Odpowiedz
#10
hehehWinktam żyła tu żyłaWinkNo wiesz Jacku nie każdy z forumowiczow jest członkiem PAB. :twisted: Fajnie jest obserwować dyskusje ludzi mających duże pojęcie o bonsai bo to uczy i to bardzo wiele.Forum jest dla mnie wielkim żródłem wiedzy.
Na temat samego jałowca moge powiedzieć tylko ,że zapowiada się świetnie Big Grin Ciekawi mnie jaka jest jego wysokość.?
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
  Odpowiedz
#11
Jałowiec ma ok 40 cm wysokosci. Jest problem którego nikt tu nie zauwazył, prowdopodobnie dlatego że to trudno dostrzec, bo to jest tylko zdjecie, a mianowicie:
1) drzewko posiada dwa pnie, z których jeden jest całkowicie martwy, to można dostrzec na drugim zdjeciu, na pierwszym wcale niewidoczny.
2) gdybym zdecydował się na front z drugiego zdjęcia, musiałbym mocno przeginac roślinę ponieważ naturalnie chyli się w stronę frontu z zdjęcia nr 1 nie jest to problem można to zrobic, ale trzeba bedzie założyc grube druty lub zastosowac odciągi i "dźwignię".
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#12
Czy jest możliwe Robercie, abyś dołączył rys historyczny tego jałowca, czyli: 1.o jakiej porze roku został pozyskany(jesień, wiosna)?
2. Z jakiego gruntu - piaski, inny?, 3.Czy został pozyskany na raz, jeżeli nie jakimi etapami go pozyskiwałeś?, 4. Jaki system korzeniowy posiadał, zwarty, czy luźny? 5. W jakiej glebie go posadziłeś?, 6.Czy stosowałeś zasadę, że musi rosnąć w stosunku do stron świata w takim samym układzie na miejscu przesadzenia jak na siedlisku pierwotnym(gdzieś o tym kiedyś czytałem)? Z góry dzięki za odpowiedzi.
  Odpowiedz
#13
1. Późna wiosna ok połowa maja jałowiec już wystrzelił nowe pędy
2. Stary bór sosnowy typowa gleba bielicowa o grubej warstwie próchnicy
3. Na raz, nigdy nie bawię się w jakieś etapy.
4. System korzeniowe raczej lużny
5. Torf wysoki, gruboziarnisty piasek(1,5-3mm) w stosunku 1:1, taką mieszankę stosuję do wszystkich yamadori.Rośliny w niej rosną minimum dwa lata
6. Też to słyszałem ale nie stoseję
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#14
Dziś wróciłem do chaty z promu "Wawel" z kontuzjowanym okiem ale postanowiłem zrobić wirty po swojemu czyli ręcznie:
[Obrazek: 54_front1_1.jpg]
Jest to koncepcja Agaty, która bardzo mi się spodobała.
[Obrazek: 54_front2_2.jpg]
Ten szkic przedstawia pomysł, do którego doszliśmy wspólnie z Włodkiem podczas nocnej dyskusji. Szczerze mówiąc to jestem w kropce, bo obydwie strony rośliny mi się podobają. Planuję przesadzić ją do okrągłej donicy i na wstępie będzie można formawać na "dwa fronty" a może znajdzie się jeszcze jakieś trzecie rozwiązanie?...
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#15
wow- bardzo ladne szkice. :wink: Chcialbym tak umiec rysowac :roll: Mi sie chyba bardziej widzi front z tej drugiej fotki tylko ja bym chyba przekrecil drzewko troche zgodnie z ruchem wskazowek zegra tak zeby bardziej bylo widac linie zycia, ale jednak najlepiej wybiera sie front w realu, wiec powodzenia.
  Odpowiedz
#16
nooo piękne Big Grin Według mnie lepsza jest propozycją pierwsza, zieleń wydaję się bardziej wyważona oraz lepiej gra z całością- patrząc na "virty". Ale znów patrząc na drzewko lepszy front wydaję się pozycja pierwsza. Nie ma co... jest Pan w kropce.... Big Grin hehe
  Odpowiedz
#17
Dziś robiąc porządki znalazłem zdjęcie z pierwszego formowania. Wystawa na zamku Książ a data na zdjęciu to maj 2002r. No chyba, ze datownik był źle ustawiony?
[Obrazek: 54_Obraz1_007_1.jpg]
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#18
kolego ROBERCIE oglodajac TWOJE prace i rysunki to nasowa mi sie takie stwierdzenie . w ktoro strone pujdziesz to i tak bedzie zaj ,,,e drzewo ( ale jak dla mnie to rys , 2 tak jakos mi pasoje ) jezeli pujdziesz jak a rysunku o ile jalowczyk na to pozwoli . ale co tu duzo pisac poprostu extra zeby wiecej takich drzew ogladac . to jescze bardziej napedza moje dozenie do ciezszej pracy by takie drzewo miec w swojej kolekcji
Daniel Jakubowiak.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://danielj.bonsai-blog.net/">http://danielj.bonsai-blog.net/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#19
Dla odświeżenia tematu. Wyciąłem wszystkie zbędne gałązki dla prześwietlenia rośliny powstało kilka jinów. Przygotawanie do majowego formowania no i koncu zdecydowałem że tu będzie front:
[Obrazek: 54_DSC00075_1.jpg]
Dokończyłem martwe z przodu:
[Obrazek: 54_DSC00076_1.jpg]
Tak wygląda z tyłu:
[Obrazek: 54_DSC00077_1.jpg]
Przydałoby się przesadzić do odpowiedniej donicy. Niestety takowej nie posiadam.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#20
Tak Robercie data na zdjęciu jest prawidłowa. To było w Książu na małym wewnętrznym dziedzińcu Zamku. (Jurgen Zaar)
Pozdrawiam autor zdjęcia.
  Odpowiedz
#21
Robercie :!: Super martwe, naprawdę rewelacja, jestem pod wrażeniem Twojej pracy. Zresztą to nic nowego Big Grin
  Odpowiedz
#22
powoli udowadniasz nam ze jesteś k. Wilsonem polski... Smile
  Odpowiedz
#23
Robert jest soba nie kim innym, robi co kocha i robi to powoli i perfekcyjnie, myslac i widzac przyszlosc, to czlowiek ktory wie co chce osiagnac, to mistrz ktory jest osoba kompletna
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#24
Proszę aby nie nazywać mnie mistrzem, bo do tego to mi jeszcze daleko.

Dodano po 1 godzinach 20 minutach:

Może nie pokolei. Zjęcie przed prześwietleniem (wycięciem zbędnych gałęzek):
[Obrazek: 54_P1030112_3.jpg]
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#25
W związku z tym, że minął już najlepszy termin formowania communisów, a ja nie miałem czasu. Teraz zrobiłem tylko cięcie prześwietlające i lekkie odciągi. Formowanie przekładem na przyszły rok. Na dzień dzisiejszy wygląda tak. No ale już zaczyna przypominać projekt:
[Obrazek: 54_Zdjcie016_1.jpg][Obrazek: 54_2_3.jpg]
Jutro dorzucę lepszą fotkę i nowy szkic bo projekt troszkę sie zmienił.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#26
Martwe robię różnie, ważne jest to aby zrobić to dobrze. Przy tym jałowcu trochę mnie poniosło. Najlepszy efekt daje zrywanie włókna po włóknie, ale przy wyschniętym drewnie jest to bardzo ciężko zrobić. Tu używam frezów, póżniej wszystko wygładzam stalową szczotką. Piaskowanie daje efekt taki, którego nie osiągnie się inną metodą,.Tylko jest jeden warunek. Musi to być stare wyschnięte i lekko podpróchniałe drewno. Ważna sprawą jest też rozłożenie pracy na lata, ponieważ gdy odsłonimy głębsze warsty drewna jest ono całe (bez spękań). Po roku czy dwóch drewno na wskutek słońca, wody, ciepła, zimna, i tak na przemian zaczyna pękać. Wtedy widać czy nasze ruchy frezem, czy dłutem były prawidłowe. Nie może tak być, aby nacięcia frezem szły w jedną stronę a naturalne spękanie w poprzek, czy pod innym kątem. To wszystko musi być jak najbardziej równoległe. Tak po upływie dwóch sezonów poprawiam martwe, jadąc narzędziem wzdłuż naturalnych spękań.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#27
Ja mam natomiast pytanie odnośnie martwego. W jaki sposób Pan pracuje nad tymi częściami rośliny. Chodzi mi o metody. Czy posługuje się Pan frezarką czy jest to tylko i wyłącznie praca dłutami i poprzez "włóknowanie"-nitkowanie. Dalej chciałbym się spytać o wykończenie martwego. Czytałem, że piaskuje je Pan następnie. A czy stosował pan może i z jakim ewentualnym skutkiem wełnę stalową? Przyznam się, że ja pracując nad martwym zastosowałem jedynie wełnę stalową do wygładzenia i wyciągnięcia słoi i ciekawi mnie czy efekt piaskowania jest na żywo podobny?
  Odpowiedz
#28
Cześć Robert, Martwe jak i przyszła wizja jałowca robią na mnie ogromne wrażenie. Piękna roślina i nie mogę się doczekać jak będzie już gotowa. Mam jednak pytanie (właściwie kilka pytań) odnośnie wspomnianego przez Ciebie terminu formowania communisów.
Jaki termin (lub terminy) są odpowiednie do formowania tego gatunku? Czy chodzi o kruchość gałęzi, czy o coś innego? Nie chcę gdybać tylko skorzystać z Twojego doświadczenia. Taka wiedza zapewne nie tylko dla mnie jest bezcenna. Będę wdzięczny za rozwinięcie tematu. Czy te terminy dotyczą również innych gatunków jałowców?
pozdrowienia z Poznania
Artur M.
  Odpowiedz
#29
witam Robercie moze posiadasz terazniejsze fotki tego jałowca zastanawia mnie, ktora opcje wybrales?- bardzo ciekawa roślina
pozdrawiam Maciek Pyk
  Odpowiedz
#30
Pozostał mi się ten jałowiec. W 2009 roku doczekał się zmniejszenia bryły korzeniowej i przesadzenia do innej donicy ale wciąż roboczej. Rósł sobie swobodnie silnie nawożony, bez większych cięć i drutowania. W tym roku może doczeka się wydrutowania, na razie nadałem mu kształt tylko przez cięcie...


Załączone pliki Miniatury
                           
pozdrawiam RB
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości