• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Communis II (j. pospolity II)
#1
Więc Panie i Panowie poddaję do dyskusji następnego jałowczyka, proszę o wirty(dobrze jakby były z donicami) poczytam pooglądam,potem się wypowiem i jak bedę miał natchnienie może coś naszkicuję...

1)[Obrazek: 54_1_1.jpg]
2)[Obrazek: 54_2_1.jpg]
3)[Obrazek: 54_3_1.jpg]
4)[Obrazek: 54_4_1.jpg]
5)[Obrazek: 54_5_1.jpg]
6)[Obrazek: 54_6_1.jpg]
7)[Obrazek: 54_7_1.jpg]
8[Obrazek: 54_8_2.jpg]

i jeszcze jedno, zachęcam do ręcznego szkicowania to nie takie trudne.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#2
hm... no bardzo ciekawy materiał. W swych wirtach przedstawiłem wydaję mnie się, że prostą drogę. Jedynie co to to shari w powietrzu nie za bardzo mi przypadło do gustu.

[Obrazek: 14_54_1_1_1.jpg]
[Obrazek: 14_54_5_1_1.jpg]
  Odpowiedz
#3
cze robson nio to i ja sie dokladam pozwolilem sobie obciac nieco bialego z prawej strony troszke go wyprostowac i obrocic wg osi w prawo, SHARI troszke podfreozwałem (pedzlem z szara farbą Tongue)nio i odchudzilem linie zycia a zielone sobie wyroslo Tongue
[Obrazek: 7_Image00001_2.jpg]
[Obrazek: 7_rb_1.jpg]

miska i stolik staly na .... jakiejs wystawie w Belgii

pozdro
  Odpowiedz
#4
Ładnie panowie. Rolqa, piękne bonsai. Chciałbym takie mieć! super wirt. Bardzo mi się podoba, a teraz do rzeczy. Poniżej przedstawie kilka fotek z przesadzania:
[Obrazek: 54_10_1.jpg]
Usuwanie starej ziemi z pomiędzy korzeni.
[Obrazek: 54_11_1.jpg]
...korzonki jeszcze nie przycięte, część ziemi znajdująca się najbliżej pnia zostaje...
[Obrazek: 54_12_2.jpg]
...troszkę bliżej( przynajmniej mnie nie widać)...
[Obrazek: 54_13_1.jpg]
... jeszcze bliżej, widać jak zwięzły jest system korzeniewy. Choć jałowiec rósł w dość dużym pojemniku roboczym to nie będzie problemu z posadzeniem go do małej donicy i co najważniejsze ma bardzo dużo drobnych korzonków tuż przy pniu.
[Obrazek: 54_14_1.jpg]
... pasowanie do donicy..
[Obrazek: 54_15_1.jpg]
...itd...
[Obrazek: 54_16_1.jpg]
...no prawie siedzi. Teraz tylko przywiązać i uzupełnić akadamę...
[Obrazek: 54_17_1.jpg]
...Tło chyba nie to i oświetlenie też....
[Obrazek: 54_18_1.jpg]
..troszkę lepiej...
[Obrazek: 54_19_1.jpg]
...coś mi się wydaje, że ta miska jest nieco za płytka i kolor też nie ten ale prostota jej kształtu jest idealna. No cóż nie ma tak dobrze, sadzi się w to co się ma.
[Obrazek: 54_20_1.jpg]
...pierwsze prace frezarką poczynione (troszkę mnie poniosło) ale to jakieś 10% tego co trzeba zrobić. Potem palniczek, szczota druciana, być może piaskowanie. Na początku czerwca może jakieś wstępne formowanie. Wszystko będzie zależało od kondycji rośliny, wszystko jeszcze przed nią...Zaraz po przesadzeniu wyciąłem jedną gałąź, była zbyt gruba i rosła do przodu. To jest mój ulubiony rozmiar bonsai( nie ma problemu z noszeniem), jałowiec z poprzedniego tematu jest mniej więcej tej wielkości.
Czekam na dalsze propozycje i sugestie.
Jeszcze wkleję ręczny szkic mojej wizji jałowca:
[Obrazek: 54_szkic3_1.jpg]
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#5
witaj ponownie .....

znasz mnie i wiesz ze jestem uparty a skoro moj virt przypadl ci do gustu wiec nie masz wyjscia :wink: i bedziemy tak prowadzic twoje cudenko hihihihi - zreszta jak znam zycie to przy najblizszym spotkaniu wrocimy do niego na zywca ...... trzym sie Robercie

a tak przy okazji jak zawsze potwierdza sie regula jak cos wartosciowego na forum sie pokaze to cisza jak makiem zasial ...to moze by tak jakis kij od miotly dac by sie ruch zrobil Sad
  Odpowiedz
#6
Co tu dużo gadać większość forumowiczów robi wytrzeszcz oczu na taki materjał i przestaje racjonalnie myśleć Big Grin teraz wiem napewno , to dobrze że on jest u Ciebie Robercie :wink: :twisted:
  Odpowiedz
#7
Tak Jacek ma racje w moim przypadku,nie wypowiadam się bo pomysły jakie były sa trafne wiec powtarzac sie nie musze,a drzewko jest naprawde z przyszloscia,pozostaje mi tylko marzyc o tym materiale,tamtej wiosny mialem bardzo podobnego jamadori comunisa,niestety padl po przeprowadzce Cry
Powodzenia
  Odpowiedz
#8
Wreszcie to na co czekałem.Swietne drzewo,relacje z dzialan przy nim plus zdjęcia i virty znanych i uznanych :twisted: Co by tu dużo mowić ,świetny materiał,jak będe miał czas wrzuce swoj skromny szkic na temat tego jalowcaWinkCały czas sie zastanawiam skąd Robert bierze takie materiały.Chodząc po lesie spotyka się raczej cienkie patyki,ktorym daleko do tego jalowca :?
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
  Odpowiedz
#9
Wiktor bo trzeba wiedziec gdzie chodzic i nie kazdy las jest taki sam.
Rolqa a malo masz przyslowiowych patykow od miotly w doniczkach zeby wrzucic je na forum?? Zastanawiam sie jak dlugo ty bedziesz czekal z "pokazaniem sie".
Do zobaczyska na warsztatach.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
Wiktorze, jak to skąd ?! Z lasu a mianowicie ze starego boru sosnowego z bardzo grubą warstwą ściółki ( 20-30 cm a w zagłębieniach jeszcze więcej ). W niej jest właśnie ukryte to co najważniejsze- nebari. Mimo, że są to duże jałowce to szukam ich na kolanach rozgrzebując ściółkę. Trzeba przy tym uważać aby nie uszkodzić drobnych korzonków , które z biegiem lat wyrosły tuż przy pniu w nawarstwiającej się żyznej próchnicy. Ja to nazywam „ wtórnym ukorzenianiem”. W lesie tym jest stosunkowo wilgotne podłoże ( blisko jezioro i dużo cieków wodnych). Ważne jest aby po wykopaniu zostawić silny zdrowy pęd, który będzie przewodnikiem i będzie napędzał wzrost rośliny. Po 2- 3 lat jałowiec powinien wypuścić nowe pędy ze śpiących pąków. Wtedy mogę usunąć przewodnik. Termin wykopek też jest ważny( ja preferuję późną wiosnę, wtedy jałowce lepiej się mi przyjmują). Być może ta metoda ma zastosowanie tylko do mojego regionu i mikroklimatu tu panującego. Nie chciałbym, żeby to traktowano jako gotową receptę na pozyskiwanie jałowców, to tylko moje spostrzeżenia. Każdy musi sam do tego dojść. Nigdy nie ma 100% pewności że wszystko się powiedzie.
Wieczorem wrzucę kilka schematycznych szkiców przedstawiających to co pisałem.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#11
bolas hmm wydaje mi sie iz nie zrozumiales aluzji lub twoje mniemanie na temat moich prac jest tak niskie coz a pokaze cokolwiek jak bedzie warte tego
  Odpowiedz
#12
Czyli jak mniemam znajdujesz Robercie wyrośnięte jałowce(2-3m),a nastepnie je ucinasz i pozyskujesz?Jesli tak to w taki sposób mozna rzeczywiście trafic na sporo ,,grubasów''Hmm,właśnie nurtowało mnie to że zazwyczaj niskie okazy nie są tak grube,raczej wielopienne i patykowate.ale rzeczywiście nie zaglądalem communisom pod warstwe ziemi tuz przy nasadzie pnia.Przy nastepnym spacerze bacznie zwrócę na to uwagę.Wiem równierz gdzie znajduja się takie większe byczki,na jesień pozyskiwalem z nich nasiona na przyprawę.Widziałem tez ze starodrzew nad nimi zaznacozny jest pod wycinke..a jak wiadomo słuzby leśnie nie zachwycaja się jałowcami ,dla nich to tylko jakies krzaki stojące na drodze.
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
  Odpowiedz
#13
Tak , Wiktorze , właśnie ten akurat okaz był wielopienny , jak zresztą większość tego typu grubasków , wielopienny nad ziemią , a ten pień który dziś widzisz anajdował się właśnie pod warstwą ściółki , a wogóle to on tak tłuściutko wygląda właśnie głównie dzięki jego wysokości , jak i w ciekawy sposób splatającym się żylom Big Grin :wink:
  Odpowiedz
#14
Ostatnio znalazłem coś takiego:
[Obrazek: 54_p1_1.jpg]
[Obrazek: 54_p4_1.jpg]
Tu będzie problem, bo niestety nie ma grubej ściółki i skarpa na południe, więc bardzo sucho. Wielkość rośliny to ok. 2-2,5 m od ziemi do wierzchołka no i bliskość drogi...
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#15
Witam Big Grin
Rolqa widze ze inspirowany jestes pracami Kevina (virt) no i b.dobrze Twoj pomysl na krzaczora podoba mi sie
Robert a z tym jalowcem na skarpie sobie poradzisz (jestem pewny )
pozdr Piotr
  Odpowiedz
#16
Chciałbym przedstawić dalsze etapy pracy nad tym drzewem. Po okresie silnego swobodnego wzrostu przyszedł czas na silne cięcie. Przyciąłem nowe przyrosty, usunąłem zbędne gałązki pod przyszłoroczne drutowanie, dokończyłem shari:
[Obrazek: 54_P1020478_1.jpg]
Troszkę bliżej:
[Obrazek: 54_P1020480_1.jpg]
Podczas wystawy na litwie, gdzie miałem okazje poznać pana N. Urushibata i przedyskutować z nim dalszą drogę tego jałowca. Mistrz powiedziął, że ta pozycja jako front jest najlepsza i to jest jeszcze do przestawienia o kilka stopni w prawo lub w lewo. To wyjdzie po wydrutowaniu:
[Obrazek: 54_P1020477_1.jpg]
Pozbywam sie delikarnie martwej kory i wydobywam pięknie nabrzmiałe linie życia:
[Obrazek: 54_P1020481_1.jpg]
Tak więc pozostało mi jeszcze odkrycie do końca wszystkich lini życia, dopracowanie martwych części a w przyszłym roku zmiana pozycji i drutowanie.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#17
helou


Rober wiesz jak bardzo podoba mi sie ten jalowiec.....wypasik. Musze powiedzec, ze coraz bardziej przypomina jalowca z twojego szkicu. Brawo za martwe Wink


pozdrawiam
corwax
  Odpowiedz
#18
Przyszedł czas aby w końcu uformować tego chwasta. Na początku kwietnia zrobiłen korektę nasadzenia:
Stary front;
[Obrazek: 54_P6020029_1.jpg]
Nowy front;
[Obrazek: 54_P6020028_1.jpg]
Wyciąłem zbędne korzenie, które przesłaniały nebari, skócilem jin'a (martwa część pnia i korzenia). Przez dwa dni zrobiłem sobie swoją nową miłość
[Obrazek: 54_P6060061_1.jpg]
Po wydrutowaniu w czasie układania okazało się, że niektore gałązki sa jeszcze za krótkie ale to nie problem jeden sezon bez cięcia i dogonią resztę. Być morze potrzebna będzie jeszcze korekta nasadzenia dla poprawienia balansu ale to w przyszłym roku jak roślina mi się opatrzy.
Moja nowa miłość:
[Obrazek: 54_P6060056_1.jpg]
W ciemnościach:
[Obrazek: 54_P6060065_1.jpg]
I tak kończy się prawie dziewięcio letni okres przygotowywania yamadori aby stało się bonsai. Więc warto być cierpliwym. W sumie to koniec historii tego jałowca, teraz tylko zagęszczanie. Następne wiadomości o nim może za rok...
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#19
wow !!! kopara opada , naprawde swietne drzewko ( zreszta jak kazde przez Pana przedstawione ) skrocenie jin wydaje mi sie pozytywnym rozwiazaniem . piekny "chwast" . pozdrawiam
  Odpowiedz
#20
Piękne drzewo ,
dobra robota .

Pozdrwawiam
  Odpowiedz
#21
piekne drzewo, dokladnie przemyslane. Warto bylo czekac!
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#22
Bombastyczne drzewo Robert! Po wprowadzeniu zmian o których pisałeś będzie wyglądał bajecznie Big Grin
  Odpowiedz
#23
...Teraz wygląta tak...
[Obrazek: 54_Zdjcie001_1.jpg][Obrazek: 54_Zdjcie006_1.jpg]
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#24
Wdłg mnie zasłonienie martwej części powinno być utrzymane w taki sposób, żeby były tylko pojedyncze prześwity (tak jak jest na zdjęciu drugim)

Drzewo staje się tajemnicze i wygląda naturalnie, jak po wielu latach odnowy. Widać shari które potem znika tworząc pojedyncze prześwity, bujną koronę i nagle wystrzeliwujący z niej konar, można powiedzieć, majestatyczny.

Oprócz tego podoba mi się prześwitujący na prawo od konaru jin i żywa gałąź, które również nadają drzewu autentyczności.

(tak, zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to drzewo w tym momencie po formowaniu)
  Odpowiedz
#25
Aktualizacja: fotki z dnia 31.05.2009. Nadal niestety jest u mnie. Dlaczego nie ma wszystkich zdjęć?


Załączone pliki Miniatury
       
pozdrawiam RB
  Odpowiedz
#26
Robert Błądek napisał(a):Nadal niestety jest u mnie.
To jak byś wyrzucał go to powiedz gdzie :wink: :lol:
  Odpowiedz
#27
Temat z mojej strony zamknięty, sprzedany.
pozdrawiam RB
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości