• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ficus - problemy i pytanie o odmiane.
#1
Witam

Co do bonsai jestem kompletnie zielony, choc zawsze mi wpadaly w oko. Ostatnio przygarnalem drzewko od tesciowej po tym jak chciala go wyrzucic bo stracil prawie wszystkie liscie. Stal w niezbyt mocno naslonecznionym miejscu. Kupila go ze 2 lub 3 tyg. przed tym jak liscie zaczely nagle opadac i w ciagu kilku dni zrobil sie goly. Widzialem w nim jakies nadzieje bo widac bylo pelno nowych paczkow, wiec wzialem go do siebie. Od ok. 2 tyg. stoi u mnie w pokoju na poludniowej stronie, wiec powinno mu byc dobrze. Obecnie od okolo 14 do zachodu slonce oswietla go bezposrednio, podobno tego nie lubia, ale stwierdzilem, ze zima mu sie to przyda a slonce teraz nie jest takie ostre (poprawcie mnie jest sie myle), w lecie kiedy slonce bedzie wyzej nie powinno juz swiecic prosto na niego i pochlanial bedzie swiatlo rozproszone. Podlewam go raz dziennie w malych ilosciach tak zeby mial caly czas wilgotno, do tego raz, czasem dwa razy dziennie zraszam liscie. Problem poki co polega na tym, ze nowych listkow troche sie nazbieralo, ale sa pofalowane, jasno zielone przechodzace na zolty, na niektorych listkach mozna dostrzec bardzo delikatne brazowe plamki. Jaki jest tego powod? Tesciowa podlala go chyba raz nawozem do bonsai w plynie, niewiem w jakiej ilosci. Przelany? Za malo slonca? Za duzo nawozu?
Do tego wiem, ze jest to ficus, ale niewiem jaka konkretnie odmiana. Czy jest ktos w stanie po zdjeciach to ocenic?

Pozdrawiam

Zdjecia tutaj:
https://www.dropbox.com/sh/vlyvu0mn18x9a...YASJa?dl=0


MOD: Proszę umieszczać zdjęcia na forum lub dostosować się do regulaminu który jako użytkownik powinieneś znać.
  Odpowiedz
#2
F. retusa. Po bladych liściach wnioskuję że istnieje duże prawdopodobieństwo ataku przędziorków - sprawdź czy nic nie łazi pod liśćmi. Z nawozem ostrożnie. Podlewaj jak ziemia przeschnie. Zraszanie owszem. W okresie zimowym jak najwięcej słońca. Fikusy nie lubią zmiany miejsca. Poprzednie liście zrzucił bo wystarczyło go przenieść ze sklepu do samochodu przez mroźne powietrze i tyle.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Te przedziorki to jak wygladaja? Pod liscmi nic nie ma, aczkolwiek po pniu i ziemii czasem widze chodzace jakby male muszki. Czy drzewko nie potrzebuje czasem przesadzenia do wiekszej donicy?
  Odpowiedz
#4
Przesadza się rośliny zdrowe w pełni sił i w odpowiednim czasie. Jeżeli na powierzchni ziemi pojawiły się robaczki to łatwo je rozpoznać dotykając je szpilką jeżeli odskoczą jak pchła to są to skoczogonki. Nie są szkodliwe w małych ilościach. Przędziorki to pajączki i przeważnie żerują pod liśćmi. Jak wyglądają poszukaj na forum albo na googlach.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Witam ponownie.

Zeby nie zakladac nowego tematu zadam pytanie tutaj, gdyz nie znalazlem w internecie informacji na ten temat.
Dzisiaj podczas podlewania, co prawda nie bonsai, ale roslinki ktora stoi na prapecie niedalego niego zauwazylem dziwnego robaka ktory wlazi w ziemie i sie w niej zakopuje. Dokopalem sie szybko do niego scyzorykiem i go usmiercilem. Przekopalem internet w poszukawaniu informacji na temat tego szkodnika, ale nic nie znalazlem (szukajac szkodnikow doniczkowych).
Czy ktos moze stwierdzic co to takiego i jak to jest grozne dla roslin? Nie chce zeby przelazlo to czasem do mojego bonsai, bo juz wystarcza mi te ziemiorki z ktorymi jeszcze sie do konca nie uporalem. Wyglada to jak jakis mniejszy pajak, ok. 4mm dlugosci, dosc duzy odwlok jakby niedlugo miala zlozyc jajka, dosc szybko uciekalo. Zrobilem mu dwa zdjecia, sa tutaj:

https://www.dropbox.com/sh/vlyvu0mn18x9 ... YASJa?dl=0

Czy to rzeczywiscie moze byc zwykly pajak? Wchodza one w ziemie?
  Odpowiedz
#6
Wygląda na jakiegoś pająka.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości