co tu opiniować, zadbaj, żeby dał rade po kopaniu, zacna grubość, napewno wyciągnie sie z niego fajne bonsai
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Zapuścić i trzymać w półcieniu. Potem formowanko na dobrych warsztatach.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Jakąś konkretną mieszankę glebową zastosowałeś czy umieściłeś w tym co wykopałeś?
Pytam, bo się czaję na cisa u teścia w ogrodzie, którego chce się pozbyć.
I tu mam kolejne pytanie. Czy jesienią mogę kopać czy lepiej poczekać do wiosny?
I co z tym Cisem?Miną rok i nic.
Super sie zagescil.Przez roczek takie przyrosty.Czym karmiles?
Jest w takiej kondycji,ze spokojnie mozesz z nim jechac na warsztaty.
Tak dla pewności. Czy tutaj obowiązuje ta sama zasada co przy klonie czyli wykopujemy na wiosnę przed pojawieniem się nowych przyrostów? Czy jednak z cisami jest inaczej? Bo nie wiem czy jeszcze jest szansa na przeniesienie z gruntu do skrzyni czy już się spóźniłem...
Cisk to taki mocarz że można go kopać praktycznie cały rok. Wypuszcza jak głupi ale zasada o której mówisz daje najwięcej szans roślinie na przeżycie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk