08-02-2015, 03:53 PM
Witam,
Dopiero zaczynam więc proszę o wyrozumialość. Z góry zaznaczam, że pomimo przeczytanej literatury to jestem laikiem jeśli chodzi o formowanie roślin.
Zacząłem od cytrusów i na początek - cytryna.
Drzewko, o ile już można tak nazwać, ma dopiero kilka miesięcy a już puszcza kwiaty i boczne pędy. I od razu pytanie - czy pozostawić niech rośnie jak chce a dopiero zacząć przycinać na wiosnę czy też od razu nadawać kształt obcinając dolne pędy i liście? Wyczytałem gdzieś aby obciąć kwiaty gdyż niepotrzebnie roślina traci energię. Tak też zrobiłem na jednym drzewku, przyciąłem również dolne liście w połowie co zaowocowało puszczeniem dodatkowych pędów. Czy liście przycinać w połowie, całe zostawiając ogonki czy kompletnie ucinać?
Kolejne sadzonki to chili, figa, granat, oliwa, grejfrut, kumkwat, oraz rainbow eukaliptus - wszystkie z nasion; oraz ukorzeniona gałązka fikusa benjamina.
Pozdrawiam,
Dopiero zaczynam więc proszę o wyrozumialość. Z góry zaznaczam, że pomimo przeczytanej literatury to jestem laikiem jeśli chodzi o formowanie roślin.
Zacząłem od cytrusów i na początek - cytryna.
Drzewko, o ile już można tak nazwać, ma dopiero kilka miesięcy a już puszcza kwiaty i boczne pędy. I od razu pytanie - czy pozostawić niech rośnie jak chce a dopiero zacząć przycinać na wiosnę czy też od razu nadawać kształt obcinając dolne pędy i liście? Wyczytałem gdzieś aby obciąć kwiaty gdyż niepotrzebnie roślina traci energię. Tak też zrobiłem na jednym drzewku, przyciąłem również dolne liście w połowie co zaowocowało puszczeniem dodatkowych pędów. Czy liście przycinać w połowie, całe zostawiając ogonki czy kompletnie ucinać?
Kolejne sadzonki to chili, figa, granat, oliwa, grejfrut, kumkwat, oraz rainbow eukaliptus - wszystkie z nasion; oraz ukorzeniona gałązka fikusa benjamina.
Pozdrawiam,