• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiąz drobnolistny - matowe liście
#1
Witam wszystkich,
od około 1,5 tygodnia mam problem z wiązem drobnolistnym. Liście straciły kolor, stały się matowe. Kilka z nich posiada wyschnięte plamki. Ogólnie drzewko nie wydaję się w dobrej kondycji, chociaż wypuszcza nowe przyrosty.
Roślinkę posiadam od tego sezonu, po aklimatyzacji została przesadzona do czystej akadamy. Podlewam, gdy wierzchnia warstwa jest sucha na ok. 1,5 cm. Drzewko stoi na parapecie północno-zachodnim (podczas lata w pełnym słońcu około 3-4 godziny). Zraszam codziennie.
Przeczytałam wszystkie podobne posty na forum, ale nie jestem pewna diagnozy (chloroza, przelanie.. ? ;( ). Proszę, aby ktoś doświadczony spojrzał na zdjęcia. Oczywiście nie zaważyłam, żadnego szkodnika.
Nawożę co 2 tygodnie nawozem mineralnym, oprócz tego w doniczce jest nawóz stały, podobno wystarcza na 2 miesiące. To moje pierwsze drzewko w czystej akadamie, dlatego obawiam się, że nieodpowiednio je nawożę. W literaturze znalazłam sprzeczne informacje co do nawożenia. Może ktoś z was również ma wiąza w czystej akadamie i mógłby poradzić mi jak i czym zasilać roślinę, aby niczego jej nie brakowało.
Miałam zamiar ją zimować, ale jeżeli jej stan się nie poprawi to chyba nie powinnam?

Dop. jest kilka pogryzionych liści, ale to wina kota :roll:


Załączone pliki Miniatury
                   
  Odpowiedz
#2
Brązowozolte końcówki liści wskazują na to że może być to jakiś rodzaj grzyba. Sprawdź czy nie masz małych czarnych kropek średnicy igły na spodzie liści. Jeśli tak to może być to rodzaj wirusa, ma nawet swoją angielską nazwę - "black spot" miałem to kiedyś i liście wyglądały podobnie jak twoje. Spryskaj jakimś fungicydem i usuwaj zarażone liście. Nie zraszaj zbytnio bo zbyt duża wilgoć powoduje rozprzestrzeniania się grzyba. Widzę też biały nalot na liściach, spryskuj wodą destylowaną bo prawodopodbnie osadził ci się też kamień.

PS. mocne preparaty na grzyb mogą spowodować że liście spadną całkiem więc uważaj z dawką. Ja używałem bayera przeciwko chorobom grzybowym moim zdaniem jest bezpieczny.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#3
twarda woda, oraz błędy w podlewaniu
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#4
@tomwoski dziękuję za rady. Po powrocie z pracy dokładnie obejrzałam liście (w pełnym słońcu i z latarką). Znalazłam kilka kropek, ale wyglądały nieco inaczej niż "wygooglowane" przeze mnie przykłady "black spot", o których piszesz. Były jaśniejsze. Przeglądałam roślinę około godziny od spodu i znalazłam (a jednak) trzy sztuki bardzo małych, przezroczystych, no właśnie nie wiem jak je opisać, ale to chyba przędziorki.. wyglądał jak mały pajęczak, ciężko je zauważyć, poruszają się szybko. Oglądałam liście róży, na których pasożytują i wyglądają identycznie. Pobiegłam do sklepu zakupiłam topsin i magus (dzisiaj spryskałam tym preparatem). Pozbyłam się "zarażonych liści", aby szybciej zauważyć efekty. Jutro (chyba tak można) spryskam przeciw grzybom.

wog napisał(a):twarda woda, oraz błędy w podlewaniu
Faktycznie nasza woda w Lublinie nie należy do najlepszych, ja podlewam wodą filtrowaną i odstaną (min. 2 dni). Jak widać na zdjęciach, nieco kamienia na liściach zostaje.
O jakich błędach w podlewaniu piszesz? Mógłbyś rozwinąć?


edit. dorzucam jeszcze dwa zdjęcia tego robaczka, które zrobiłam wczoraj. Niestety nie posiadam dobrego aparatu, szkodnik miał jakieś 0,5 mm.


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#5
Odstana woda - no właśnie nikt o tym nie pisze ale ... taka woda jest zła :!: . Kupiłem jakiś czas temu ph-metr do płynów i zacząłem mierzyć wszystko co popadnie, w tym moją kranówę (miała zgodnie z informacją z wodociągów ph 7,4) a także wodę odstaną (akurat kilka dni padało i nie korzystałem ze zgromadzonych zapasów), proszę zgadnąć jakie miała ph? 8,5 !!! Confusedhock: , to ta sama woda co z kranu. Dodatkowo później sprawdzałem czy działanie światła lub dostęp powietrza nie działają tutaj na podwyższenie ph - odp nie zauważyłem związku. Nie ma znaczenia gdzie stoi butla z wodą i czy jest zakręcona. W necie też można znaleźć trochę podobnych informacji. Na chemii się nie znam nie wiem co jest przyczyną ale to jest fakt. Jeśli trzeba wodę "odstać" to dobrze byłoby ją czymś zakwasić tak żeby ph miała w granicach 7.
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#6
Moim zdaniem "odstanie wody" niewiele ma wspólnego z jej zakwaszaniem czy odkwaszaniem. Zabieg ten ma pomóc pozbyć się chloru lub pochodnych i może trochę wapnia i oczywiście sprawić aby woda miała własciwą temperaturę.Ja przynajmniej do tych celów wodę gromadzę w pojemnikach.
Całkowicie nawiasem mówiąc to im wartość PH wyższa tym kwasowość mniejsza.Dla przykładu : kwas żołądkowy to PH 1,5-2 ; herbata 5,5 ; ślina człowiek :6,5-7,4 ;wodorotlenek wapnia 12,5
Krzysztof
Znać drogę to jedno,a podążać nią to całkiem co innego
  Odpowiedz
#7
no tak ph kwas zasada Smile
  Odpowiedz
#8
Czyli musimy pluć pod jałowce i rzygać pod liściaki - za wyjątkiem azalii Smile Big Grin
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#9
Witam
Przędziorki to częsty problem roślin trzymanych we wnętrzach, w suchym powietrzu. Preparat na grzyby odstaw ale magus użyj przynajmniej 2 razy w odstępach 2 tygodniowych. Liści nie obrywaj bo teraz gdy słońca jest coraz mniej każdy jest ważny, żeby spokojnie przetrwać zimę.
Co do wody to napiszę tylko, że ja stosuję deszczówkę (przy czym z powodu suszy od 2 miesięcy tylko kranówkę).
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości