Mam okazję kupić za przysłowiowe grosze azalię japońską. Nie podobają mi się jednak jej liście / załączone foty / . Sprzedawca mówi że to z wina zbyt suchego powietrza i jeżeli zadbam o właściwie nawilżone to problem zniknie. Chciałbym spytać czy te objawy to właśnie suche powietrze czy może jakieś szkodniki.
Krzysztof
Znać drogę to jedno,a podążać nią to całkiem co innego
Dzięki wszystkim za odpowiedzi dotyczące mojego problemu. Ciężko uwierzyć że tak piękna roślina jak Azalia nie jest uprawiana przez uczestników tego forum i nie tylko tego,a jeżeli jest, to albo niewiele wiadomo jest o uprawie,albo z jakiś tam powodów chęć podzielenia się wiedzą jest znikoma. Doszukałem się sam co gnębi moją Azalię.
To grzyb z rodzaju Phytophthora, odpowiedzialny są za chorobę zwaną fytoftorozą. Co należy zrobić : po pierwsze trzeba usuwać zaatakowane liście z rośliny i podłoża. Po drugie opryskać fungicydem 2-3 razy co 14 dni dla zabezpieczenia nowo pojawiających się liści (porażonych już się nie uratuje). Topsin powinien pomóc, ale nie stanie się to z dnia na dzień.
Nie mam zamiaru tej wiedzy "kiśić" w sobie. Może komuś innemu też się przyda.
Uważajcie również na zakupy okazjonalne. W większości przypadków sprzedawcy wiedzą że coś jest nie tak.....ja swojemy złozyłem już propozycję nie do odrzucenia.
Krzysztof
Znać drogę to jedno,a podążać nią to całkiem co innego
A czemu tu się dziwić??? A ile osób ma np. kamelię japońską? Jest problem z zimowaniem takich roślin, większość ludzi nie ma możliwości zapewnienia roślinie w zimie temp ok +5 do +10 st C. Po przygodzie z kamelią celowo omijam takie rośliny, bo ich zakup raczej nie ma sensu. Poza tym nie wiadomo czy te azalie, które są sprzedawane jako bonsai, są bardziej czy mniej mrozoodporne itp.