[posejdon5]

Witam.
Jestem nowym użytkownikiem forum i raczej nie mam doświadczenia w formowaniu bonsai. ale ostatnio wykopałem (ktoś się chciał pozbyć) jakiego jałowca. a właściwie 2 sztuki splecione razem ale da się je rozdzielić. Czy macie jakieś pomysły jak z nich zrobić "coś". Mają około 1m wysokości. I pytanie jak je przezimować żeby na wiosnę zacząć zabawę z formowaniem. Teoretycznie jakąś wizję mam ale...
No i jeszcze jest głóg. rośnie w gruncie. przyciąłem czubek wiosną więc raczej powinien iść na boki. Tutaj kształt drzewka chyba taki pozostanie. Ale może bardziej doświadczeni forumowicze podsuną jakiś ciekawy pomysł.
Czekam na wasze opinie.
Pozdrawiam

[RafiW]

Witam
Niestety raczej nie masz żadnego doświadczenia w bonsai i niewielką wiedzę w uprawie roślin. Na początek proponuje podniesienie umiejętności w tych dwóch dziedzinach. Książki, internet, warsztaty, wystawy, pokazy, rozmowy to coś w co powinieneś inwestować swój czas i pieniądze jeśli chcesz kiedyś zostać bonsaistą.

Jeśli chodzi o rośliny to na razie nie ma o czym mówić, jałowca utrzymaj przy życiu a o głogu zapomnij przynajmniej na kilka lat.

Pozdrawiam i powodzenia

[Silver]

umiesz się modlić???........to módl się żeby do wiosny przeżyło a jak przeżyje to się odezwij.....poradzimy coś

[posejdon5]

umiesz się modlić???........to módl się żeby do wiosny przeżyło a jak przeżyje to się odezwij.....poradzimy coś

Jestem dobrej myśli. Odezwę się wiosną. Pozdrawiam

[Bolas]

Masz zacny ale kapryśny materiał. Na razie skup się na przezimowaniu tego jałowca. Pozyskane rośliny przygotowuje się do formowania kilka dobrych lat. Teraz znajdź kogoś w swojej okolicy kto cię pokieruje w tej nietaniej ale bardzo zacnej dziedzinie.

[Korund]

E tam.... Chlopaki trochę Ciebie straszą ale mają rację.Pierwsze jak to się mówi :koty za ploty Zapał jest,chęci są,materiał jest .To do roboty !!!

[posejdon5]

Masz zacny ale kapryśny materiał. Na razie skup się na przezimowaniu tego jałowca. Pozyskane rośliny przygotowuje się do formowania kilka dobrych lat. Teraz znajdź kogoś w swojej okolicy kto cię pokieruje w tej nietaniej ale bardzo zacnej dziedzinie.

Dzięki za odpowiedź. Taki właśnie mam plan. Pozdrawiam

[posejdon5]

E tam.... Chlopaki trochę Ciebie straszą ale mają rację.Pierwsze jak to się mówi :koty za ploty Zapał jest,chęci są,materiał jest .To do roboty !!!

Ok, robi się ;-)