• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Larix
#1
Postanowiłem w końcu zamieścić swój temat.
Mojego modrzewia na pewno niektórzy już kojarzą. Pozyskany został wiosną 2003. W 2004, jako kompletny amator, wykonałem pierwsze prace nad nim.
Zmiany w nim zachodzą bardzo powoli, ale systematycznie Smile

kwiecień 2004
[Obrazek: 71_Larix_2004_04_1.jpg]

kwiecień 2005
[Obrazek: 71_Larix_2005_04a_1.jpg]

kwiecień 2006
[Obrazek: 71_Larix_2006_04_1.jpg]
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#2
Tej wiosny planowałem przeformowanie, ale niestety brak czasu i jakiegokolwiek wolnego weekendu :roll: spowodował, że po raz kolejny zostałem postawiony przed faktem dokonanym przez wybijające pąki.
Zdąrzyłem jedynie zadrutować gałązki (i to nie wszystkie - co widać) oraz poprawić kąt wychodzenia z pnia tych najgrubszych - poprzez ich lekkie podcięcie i wydrązenie od spodu. Robota na szybkiego nie miała sensu, a wolałem uniknąć uszkodzenia pąków.
Poza tym została usunięta jedna 1 naprzeciwległa gałązka. Kolejną (niestety z jedyną szyszką) też to póżniej czeka.
Póki co plany są takie, żeby dokonać jakiegos gięcia pnia (miało być to teraz robione :roll: ) i skrócenia góry (prawdopodobnie jin, ale na to jeszcze za wcześnie).
Myślę, że za rok pójdzie do odpowiedniejsze donicy.
Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane.

marzec 2007
[Obrazek: 71_Larix_2007_03_2.jpg]

MOD: Proszę o scalenie postów w jeden!
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#3
mam takiego pomysla ,aby zrezygnowac z dolnych galezi na rzecz jinow(i tak wyrastaja dopiero w polowie drzewka) bedzie wygladalo dosc naturalnie, mozna dosadzic synka obok ,plaska donisia moze byc ciekawiezrobilem takiego prowizorycznego wirta, widze o tego jasna bardzo plaska donice
[Obrazek: 17_71_Larix_2007_03_2_1.jpg]
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#4
Cześć Adaś
Widze że modrzewik zmienia sie z sezonu na sezon powoli ale w dobrym kierunku.Nie myślałeś może zeby pozbyć sie 2 dolnych gałęzi i zrobić odkład powietrzny,by zlikwidować ta krzywizne?Taka moja propozycja,zrobisz co bedziesz uwazal za słuszne
Do usłyszenia
  Odpowiedz
#5
Grzesiek jakiś pomysł to jest, ale nawet jeśli to korona byłaby niżej; i tak jest już smukły. Zastanawiałem się nad usunięciem gałęzi, ale tylko dolnej prawej. O dosadzeniu 1 lub 2 mniejszych też myślałem ...ale najpierw musiałbym je mieć Smile Generalnie ciągle jest kilka opcji.
Piotrek nie zamierzam robić odkładu. Myślałem o lekkim wygięciu pnia, przez co ten "defekt" byłby bardziej naturalny.

2 dni później i proszeSmile
[Obrazek: 71_Larix_2007_03a_1.jpg]

Tak wyglądałby jakbym dzis dokonał pewnych zmian, co do których nie jestem pewny...
[Obrazek: 71_Larix_2007_03a_prop1_1.jpg]
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#6
Mi się podoba , dzięki temu posunięciu , roślina nabiera jakby dostojności , , wizualnie jakby masy , no nie wiem jak to nazwać , ale jestem pewien , że tak wygląda lepiej , tylko tego dolnego jina nie skracałbym odrazu tak mocno , okoruj gałązkę i po wyschnięciu postaraj się ją wyprofilować za pomocą ognia z zapalniczki (wiesz na zasadzie rozgrzewania żywicy wewnąrz drewna) potem zobaczysz czy Ci się to podoba , ciachnąć zawsze można ... :roll: :wink: Big Grin
  Odpowiedz
#7
Na Twoim wircie Adamie nie podoba mi sie ten jin na górze - lepiej odetnij go całkiem a w miejsce wierzchołka odrutuj którąś z gałazek bocznych (i nie ciągnij jej za bardzo do góry).
Bądz zostaw Jina na górze ale długiego ...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#8
W sumie to najchętniej już dziś bym kombinował z tym czubkiem, ale poczekam kilka miesięcy przynajmniej. W tej chwili jin byłby zbyt cienki. Przemek, tez myślałem o takim dłuższym strzelistym; się okaże.
Jacku, zapewne tak właśnie zrobię. Po prostu nie chciało mi się rysować Tongue
W sumie nadal mam czas na przemyślenia nad końcową formą, ponieważ chce, aby wzmocniły sie istniejące i wykształciły nowe górne korzenie. W tamtym roku posadziłem drzewko głębiej. Wszystko po to, aby za jakiś czas móc obciąć korzeń palowy (ok. 5cm) ze sporą wiązką na końcu. Dlatego póki co odpada b. płaska donica.
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#9
Minely 2 lata. Wiosna 2008 modrzew zostal lekko nagiety za pomoca odciagow i przesadzony do troche solidniejszej donicy przy okazji.
[Obrazek: 71_DSC00848__2.jpg]
Na jesieni byl az za bardzo bujnySmile
[Obrazek: 71_DSC01044__2.jpg][/img]
15 marca 2009 uczestniczylem w warsztatach w AB. Postanowilem w koncu nadal mu w miare ostateczna forme oraz przesadzic go do porzadnej ceramicznej donicy. Oczywiscie nie jest docelowa, ale w koncu zaczyna to jakos wygladac.
Tutaj przed przesadzeniem i ulozeniem.
[Obrazek: 71_DSC01468__1.jpg]
We wlasciwszej donicy.
[Obrazek: 71_DSC01512__1.jpg]
W domu doszedlem do wniosku, ze wbrew wczesniejszemu wygieciu, On chyba jednak chce rosnac pochylony (ciekawe czy na zawsze). Zreszta porownajcie zdjecia.
Wlasciwszy front?
[Obrazek: 71_DSC01513__1.jpg]
Wlasciwsze pochylenie?
[Obrazek: 71_DSC01516__1.jpg]
Na zywo, jak zwykle, wszystko wyglada o wiele lepiej, aczkolwiek ulozenie galezi nie jest jeszcze w 100% takie jak byc powinno, galazek na szczycie jest tez nadal zbyt duzo..
Przyszlosc jednak wszystko zweryfikuje; mysle, ze za rok bedzie gotowy do wystawy. Sporym mankamentem, dyskwalifikujacym go raczej na rok 2009, jest tutaj to, ze niestety jego przod okazuje sie byc troche inny niz planowalem przy przesadzaniu.
Generalnie w koncu zaczynam byc z niego zadowolony Smile
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#10
Czyżby to była tegoroczna zieleń ? Confusedhock:
  Odpowiedz
#11
Oczywiscie Smile troszke przyspieszylem tym, ze od przesadzania trzymam go w domu z powodu przymrozkow. Dopiero jutro go "wyprowadze".
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#12
Adamie jesli chcesz posadzic rosline w tej donicy to powinienes nebari ustawic w jej lewej czesci by zrownowazyc pochylenie rosliny.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#13
Zdecydowanie masz racje, jednakze w chwili sadzenia (pomagał mi WP) myslalem, ze forma bedzie inna i stad nasadzenia mniej wiecej posrodku.
W tej chwili widze taka oto droge prowadzenia, ale juz do konca mankamentem bedzie to, ze linia 2 najnizszych galezi tworzy jeden luk. Przy wygieciu w lewo jest opcja usuniecia tej najnizszej prawej galezi, lecz przy pochyleniu w prawo jest ona chyba bardzo sensowna.
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#14
A Wirtualna Polska posadziła tak jak chciałes miec front bez pochylania rosliny. Jesli zmienia sie decyzje juz po przesadzeniu to teraz bedziesz musiał poczekac do nastepnego przesadzania. Ale niekiedy tak jest ze przygladajac sie roslinie w niskim pojemniku wystarczy ja delikatnie obrocic by wygladala innaczej a tego nie zobaczy sie w przejsciowkach.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#15
Tak wygląda dziś. Niestety przyrosty są minimalne. Rok temu latem osłabiły go upały i odchorowuje również ten sezon. Uschła 1 cała i pół drugiej gałązki. Pasożyty też dały się we znaki.
Baza jest, teraz tylko zagęszczać. Na wiosnę zamierzam go przesadzić do trochę bogatszej mieszanki niż sama akadama i liczę na to, że zacznie rosnąć normalnie.


Załączone pliki Miniatury
   
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#16
Nabrał ładnej kory.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#17
Dzięki.
Dziś postanowiłem go przesadzić, bez redukcji korzeni. Niestety moje przypuszczenia okazały się słuszne - większość korzeni zgniła, więc i tak je oderwałem bez trudu Sad Wyjąłem go z czystej (zbrylonej już) akadamy i przesadziłem do: 1/2 obecnego podłoża i 1/2 ziemi kwiatowej. Mam nadzieję, że bardziej żyzna mieszanka mu pomoże. Białe końcówki korzeni włośnikowych obecne.
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#18
Adamie, moim zdaniem ziemia kwiatowa to najgorsze z możliwych rozwiązań. Korzenie zgniły dlatego, że brakowało im powietrza. Zasypując bryłę korzeniową ziemią kwiatową jeszcze bardziej pogarszasz sytuację. Najlepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o mieszankę dla modrzewi jest 2/3 akadama + 1/3 kiryu, ewentualnie 1/2 akadama + 1/4 kiryu + 1/4 bims lub inne kruszywo. Druga opcja jest bardziej przepuszczalna, sprzyja rozwojowi korzeni, jednak trzeba pamiętać, że szybciej wysycha i wymaga częstszego podlewania. Pamiętaj też o tym, że wszystkie powyższe mieszanki są w 100% jałowe i wymagają zastosowania odpowiedniego nawożenia. Najlepszym nawozem według mnie jest Kioryoku (tu masz link http://lnx.laosgarden.com/product_info. ... 8e50d3e625 ) w tym sklepie jest dość drogi, ale popytaj znajomych, kiedyś Vacek miał go w dobrej cenie. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie stosować tańsze zamienniki typu obornik granulowany, jednak ten których podałem powyżej jest stosowany w Japonii przez profesjonalistów, co o nim dobrze świadczy.
  Odpowiedz
#19
Łukasz, dzięki za radę. Na pewno skorzystam w przyszłości. W tym roku nie będę już go męczył, tym bardziej, że odżył, chociaż bardzo spokojnie.
Niestety nie mogę stosować mieszanek, które w letni gorący dzień wyschną zbyt szybko. Dodatkowo - nie lubię całkiem jałowych. Lubię, gdy podłoże jest choć trochę odżywcze i nie muszę liczyć tylko na dobrodziejstwa nawozów, aczkolwiek chętnie nabędę taki nawóz.
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#20
Ty lubisz? Myślałem że to roślina ma lubieć Smile Mój modrzew rośnie w samej akadamie nawożony sporadycznie 2-3x w sezonie i daje radę.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#21
hehe dobre :lol: Oczywiście masz rację, ale chodzi tu, z jednej strony o moją wygodę, a z drugiej o bezpieczeństwo rośliny. Akadama bardzo szybko wysycha, a ja nie mam możliwości podlewać roślin kilka razy dziennie.
Adam Cieślik
  Odpowiedz
#22
Wystarczy raz dziennie, a to że szybko wysycha jest jej zaletą, z uwagi na napowietrzanie korzeni, co sprzyja ich rozwojowi. Ale zrobisz jak chcesz Smile
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości