Ja bym powiedział, że to dzika jabłoń, na pewno leżą wokół liście może w ten sposób da się zidentyfikować, tak czy siak pozyskanie tego będzie ciężkie, jeśli jest tam dużo trawy to mogła "przydusić" korzenie tak że nie będzie fajnego nebari, korzenia będą wyrastać na różnej głębokości. BTW z tego co wiem grusze mają wyjątkowo wrażliwy system korzeniowy i źle znoszą przesadzanie.
Też przychylam się do jabłoni.
Zarówno gładka kora jak i rozłożysty pokrój za tym przemawiają.
Dzikie grusze z zasady wykształcają strzelisty pokrój, kora szybciej tworzy spękania, a poza tym krótkopędy na gruszy kształtują się w formie bardziej "kolczastej".
Jeśli uważacie, że to jabłoń to czekamy na liście i na dalsze cechy diagnostyczne jeśli Krzysiek w ogóle wróci do tego drzewa. Ja jestem za gruszą.
Ciernia na długopędach przemawiają wyraźnie za gruszą. Jabłoń dzika, która też może mieć ciernia jest w Polsce bardzo rzadka i rośnie w lasach a odmiany owocowe nie mają cierni (a jak już to bardzo, bardzo rzadko). Ze względu na to, że może być to jakiś mieszaniec gruszy dzikiej i uprawnej gładka kora może zmylić, że to jabłoń. Z drugiej strony to jest młode drzewo. O pokroju nie ma co tu rozmawiać bo drzewo jest przycinane przez zwierzęta i przez to jest takie zagęszczone i wielopniowe.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Pozyskałem rok temu dziką gruszę i również jestem tego zdania co Rafał, że to jest dzika grusza, u mnie niestety drzewko nie przetrwało ale tylko z mojej winy bo nie rozłożyłem pozyskanie na kilka lat tylko tego samego roku co ją znalazłem to wykopałem i niestety tak jak mówił Paweł system korzeniowy był dosyć "rzadki" i rozlazły..
Pociągne dalej temat gdyż drzewko przeżyło, ale zapomniałem zrobić zdjęcia liści. Może jak na wiosnę puści to zobaczymy co to jest. Następnie to już cięcie pozostaje.