05-23-2016, 07:31 PM
Witam.
od ponad dwóch lat posiadam ficusa ginseng, niestety z każdym dniem wygląda coraz gorzej i chyba obumiera; ma coraz mniej liści, jak już wypuści jakieś nowe, młode listki to są pomarszczone jak harmonijka i zaraz opadają. Jedna odnoga/gałązka uschła i się po prostu ukruszyła, kolejna też chyba usycha bo straciła już wszystkie liście i końce gałązek robią się czarne i wyglądają na usychające.
Roślinka stoi przy oknie zachodnim, ale mieszkanie/pokój generalnie jest bardzo jasny, bo słońce wpada przez okno południowe. podlewam średnio niewielką ilością wody co 3 dni tak aby ziemia była lekko wilgotna, raz w miesiącu robię kąpiel w brodziku, przelewając wodę przez ziemią i obficie spryskuję liście.
Proszę o pomoc bo bardzo mi szkoda drzewka i chciałabym je uratować
Anka
w załączeniu zdjęcia
od ponad dwóch lat posiadam ficusa ginseng, niestety z każdym dniem wygląda coraz gorzej i chyba obumiera; ma coraz mniej liści, jak już wypuści jakieś nowe, młode listki to są pomarszczone jak harmonijka i zaraz opadają. Jedna odnoga/gałązka uschła i się po prostu ukruszyła, kolejna też chyba usycha bo straciła już wszystkie liście i końce gałązek robią się czarne i wyglądają na usychające.
Roślinka stoi przy oknie zachodnim, ale mieszkanie/pokój generalnie jest bardzo jasny, bo słońce wpada przez okno południowe. podlewam średnio niewielką ilością wody co 3 dni tak aby ziemia była lekko wilgotna, raz w miesiącu robię kąpiel w brodziku, przelewając wodę przez ziemią i obficie spryskuję liście.
Proszę o pomoc bo bardzo mi szkoda drzewka i chciałabym je uratować
Anka
w załączeniu zdjęcia