Witajcie.
Od 2 sezonów mam modrzewia, który kiedyś ma stać się bonsai. Dotychczas przycinałem go na początku wiosny, zaraz przed wybiciem pąków. W ciągu lata drobne uszczykiwane. W tym roku postanowiłem go "zapuścić" bo chce aby nabrał masy. I tak się zastanawiam czy mogę teraz przeprowadzić cięcie (jak widać na zdjęciu wymaga dość dużego cięcia) czy czekać do początku wiosny?
Rośliny hamują już wzrost możesz obciąć ale lepiej zostawić to do momentu kiedy modrzew zrzuci zieleń. Jeżeli chcesz zapuszczać go na masę to takie roczne przyrosty niewiele podpędzą. Musisz wypuścić spory przewodnik przez kilka sezonów.
Bolas -> Dziękuje za odpowiedź. Poczekam zatem aż zrzuci zieleń. Czy jest jakaś różnica pomiędzy cięciem po zrzucie zieleni w listopadzie/grudniu (przed zimą), a w marcu (teoretycznie po zimie)?
Kiedyś zasłyszałem, że najlepiej cięcie formujące robić na wiosnę gdy jest większa pewność, że nie będzie przymrozków. A przed zima (mrozami), pozostawieniem większych ran (nawet zabezpieczonych maścią) nie służy dobrze.
Pytam ponieważ chcę skrócić pień modrzewia do ok. 35 cm od ziemi (średnica 5cm), teraz ma jakieś 50 cm, i formować całość z pieszej dolej gałęzi.
Z tego co widać to młodziutka sadzonka, zostaw go do wiosny - przez zime poczytasz sobie na temat drutowania, cięcia i pielęgnacji a na wiosne z większa wiedza przystąpisz do zabiegów. Drzewko po cięciu na wiosne szybciej wypuści nowe boczne przyrosty co spowoduje mocniejsze zagęszczenie się korony i rozbudowę gałęzi.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
A tak odchodząc od tematu tego konkretnego modrzewia, to czy jest różnica (i jeżeli tak to jaka - dla rośliny) między przeprowadzeniem cięcia:
1. późną jesienią
2. zimą
3. wczesną wiosną
Rozważmy dwa przypadki: jakiś liściak zrzucający liście i modrzew.