• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Carmona - problem z liśćmi
#1
Witam Państwa i bardzo proszę o pomoc.

Swoją carmonę dostałam 3 lata temu i choć na początku musiałyśmy się "dotrzeć", to po roku udało mi się już zrozumieć jej potrzeby, ustawić i podlewać drzewko tak, by odwdzięczało się pięknym wyglądem.
W marcu 2016 ją przesadziłam i wymieniałam ziemię. Korzenie były ok, nie zauważyłam przegnitych czy przesuszonych elementów. Rosła pięknie, wpuszczała nowe gałązki, mocno zielone.

A teraz pierwszy raz odkąd ze mną jest, dzieje się coś niedobrego.
Od około połowy sierpnia gubi bardzo dużo liści, które najpierw żółkną i brązowieją. Drzewko ogólnie zmieniło wtedy kolor - z intensywnej zieleni na jasną, pożółkłą barwę. Początkowo pomyślałam, że zbliża się jesień i jak to drzewko liściaste - musi na to zareagować, ale trwa to już za długo, a carmona mi "łysieje" Sad
Niby wypuszcza maleńkie listki, ale i one w znacznej mierze od razu blakną, żółcieją i opadają. Na wielu liściach pojawiają się czarne kropeczki. Pod lupą żadnych insektów nie znalazłam.
Niepokoi mnie też "mokry"? pień drzewka. Choć taki dziwny kolor przy ziemi miał już 3 lata temu gdy go dostałam, nie wiem, czy to akurat powód do obaw.

Bardzo proszę Państwa o pomoc i radę, bo naprawdę mocno zżyłam się z tym drzewkiem i chciałaby mu jakoś pomóc dojść do siebie.


Załączone pliki Miniatury
                   
  Odpowiedz
#2
A jaka to jest ta nowo dana ziemia?
Bo tak patrząc na foto, to nie wygląda mi ona zachęcająco.
Bagno tam jakby widzę.
Może dawne nawyki podlewania nie pasują do nowego podłoża?
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#3
Ziemia była dedykowana do drzewek Bonsai. Nie pamiętam niestety z jakiej firmy.
Podłoże rzeczywiście może tak "bagnowato" wyglądać, bo zdjęcie robiłam niedługo bo tym, jak Carmona miała kąpiel - podlewam ją przez zanurzenie mniej więcej raz w tygodniu, a dodatkowo - w zależności od stopnia wysychania podłoża - wlewam jej wodę do doniczki.
  Odpowiedz
#4
Sęk w tym że nie ma uniwersalnej ziemi do bonsai. Podejrzewam że złe podlewanie i zmiana warunków na jesienne skutkuje tym że roślina wyzbywa się nadmiarowej zieleni.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Dziękuję za te uwagi.
Czy mogę w takim razie poprosić o jakieś wskazówki, jak się teraz zajmować drzewkiem (nie wiem czy kolejna wymiana ziemi na mieszankę jest o tej porze roku dobrym pomysłem).
  Odpowiedz
#6
OPCJA - SZUKAJ i czytaj Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
Ale sama oceń jeszcze to nowe podłoże, jego właściwości chłonne.
Bo może to namaczanie raz na tydzień to aż nadto dla tego podłoża, w tej doniczce i w tych konkretnych warunkach przebywania drzewka? A tymczasem Ty jeszcze w międzyczasie dolewasz? Tak tylko gdybam, Ty masz ogląd sytuacji.
A te żółknące listki i czarne plamki wyglądają mi na jakąś infekcję grzybowo-pleśniową. Zapewne jakiś oprysk pod tym kątem by nie zaszkodził.
Na pewno na odległość nie da się nawet w przybliżeniu zdiagnozować przyczyn.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#8
Dziękuję za pomoc.
Podłoże obserwuję dość uważnie. To nie jest tak, że dziś mamy środę więc na siłę muszę drzewku zrobić kąpiel. Robię ją, gdy ziemia mocno przeschnie (czasem raz na tydzień, czasem raz na 1,5). Szczerze mówiąc do tej pory nie widziałam specjalnej różnicy między obecnym, a poprzednim podłożem, ale przyjrzę się temu problemowi jeszcze bardziej Smile
Też chodziło mi pogłowie, że te czarne kropki może wynikają z jakiejś choroby bakteryjnej Sad
Raz jeszcze dziękuję za uwagi i pozdrawiam.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości