02-22-2017, 08:50 PM
Witam, mieszkam w niemczech. Przeprowadzałem się na nowe mieszkanie 7 stycznia. Kolega na nowe mieszkanie kupił mi Fikusa. Kupił go w ikei i przewiózł do swojego mieszkania tam stało ze 2 tygodnie i po tym czasie przewiózł go do mnie. Między nami jest teraz ze 30 km odległości. Na dworze było -5 C. U mnie w mieszkaniu drzewko stoi przy oknie balkonowym, w mieszkaniu jest 22C. Drzewko było "zamoczone" w korze kokosowej i na dodatek przelane. Po 2 dniach na całej ziemi wyszła pleśń i wlazła trochę na korzeń. Liście były jeszcze zielone i ładnie wyglądały - drzewko było pełne liści. Postanowiłem go przesadzić do suchego podłoża (ze względu na pleśń która utworzyła kożuch - nigdy czegoś takiego nie widziałem). Znalazłem tylko ziemię do bonsai, którą kupiłem. Po wyciągnięciu drzewka z doniczki oczyściłem korzenie z wilgotnej gliny i kokosu. Wszystko było mokre; doniczka błyszczała się od wody. Po przesadzeniu a było to 1.5 tygodnia temu nie podlewałem drzewka w ogóle. Codziennie liście spadają, są marne nie takie mięsiste. Wystarczy dotknąć palcem i listek spada. Piszę teraz bo drzewko wygląda tragicznie. Aha młode listki po dotknięciu palcem też odpadają jak by dosłownie wisiały na lince. Załączam zdjęcia. Dziękuję za pomoc
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094654.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094644.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094635.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094619.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094609.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094654.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094644.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094635.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094619.jpg
http://www.pomniejszacz.pl/files/20170222-094609.jpg