• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sadzonki z głogu pośredniego - jak się zabrać?
#1
Cześć,
Uznałem, że chcę spróbować z drzewem zwanym głóg pośredni.
Mam zamiar posadzić go z cuttingu, czyli uciętej gałęzi.
Czy jest ktoś w stanie poradzić mi, jaką ziemię dać (zwykła kwiatowa na początek?), czy zwykła mała doniczka plastikowa będzie ok na czas, by się drzewko zakorzeniło i potem przesadzić?
Informacje znalazłem tu i podłoże z ziemi kwiatowej z dodatkiem keramzytu lub perlitu zdaje się będzie w porządku: https://ogrodeus.pl/glog-posredni-paul- ... t/sadzenie

Czy jakieś rady, jak długo mam trzymać takiego malucha w tymczasowej doniczce?
Jakieś dodatkowe porady dla mnie, początkującego?
Tak, na pewno było poruszane coś takiego, ale nie jest łatwo znaleźć w tylu tematach potrzebnych informacji.


Czy z literatury wymienionej poniżej, nadaje się ona dla początkującego i wystarczy, czy są zbyt mało treściwe? Są to tanie książki, a nie mogę sobie na więcej pozwolić w tej chwili.
"Bonsai z roślin pokojowych"
"Bonsai z drzew rodzimych"
"Bonsai to może być proste"
Wszystkie te trzy książki autorstwa Horst Stahl, Helmut Rüger
Jeśli bym miał wybrać jedną z nich, która jest najbardziej odpowiednia?
Wiem, że nie jesteście jasnowidzami i bez ich czytania też trudno określić, tak jak mi, ale jeśli ktos czytał, to prosiłbym o poradę w tej kwestii.
Książki te są krótkie i chyba w żadnej nie został opisany głóg pośredni, także wydaje mi się, że trzecia pozycja - ogólna, byłaby odpowiednia.
Fajnie jeśli możnaby znaleźć jakiegoś ebooka za małe pieniążki.

Dziękuję z góry za Wasze porady :wink:
  Odpowiedz
#2
Nie napisales czy te twoje cuttings (bo najlepiej miec kilka na wszelki wypadek) sa ukorzenione.

Przede wyszystkim poczytaj o ukorzenianiu zedrewnialych i niezdrewniałych pędów.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#3
Utnę kilka. Te zdrewniałe ładnie wyglądają z pędami, ale mogę wziąć kilka niezdrewnialych.
Nie są ukorzenione, bo jeszcze nie uciąłem ich.

Ok, poczytam na ten temat. Dziękuję Tomku
  Odpowiedz
#4
Ok, wyczytałem, że muszę pobrać pędy zielne, a zdrewniałe dopiero jesienią, gdy opadną liście
  Odpowiedz
#5
Czy już nie możecie bez korposlangu się obejść. W języku polskim te cuttings to po prostu sadzonki.
Co do treści pytania to, informacji o rozmnażaniu roślin poprzez sadzonki najlepiej szukać w książkach o tematyce ogrodniczej i sadowniczej. Książki Sahl / Kruger z punktu wiedzy bonsajowej i ogrodniczej są bardzo słabe.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#6
Zgadzam się. Myślę, że powinno się używać terminologii polskiej bądź japońskiej, angielskie cuttings brzmi jak bełkot w polskim zdaniu dlatego użyłem zwrotu "te twoje cuttings" aby wyolbrzymić sarkazm. Co do ukorzeniania sadzonek duzo informacji jest w internecie na forach, stronach ogrodiniczych itp. Przy ukorzenianiu sadzonki warto by pomyslec o przyszlym nebari itp. Poza tym zasady sa takie same jak przy sadzonkach nie na bonsai.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#7
W takim razie przepraszam, ale głównie oglądałem filmy o bonsai w języku angielskim, więc gdy mam wątpliwości co do frazy, wolę skorzystać z prawidłowego sformułowania, ale w języku angielskim.

Dziękuję za porady Smile
  Odpowiedz
#8
Cześć.
Jeśli mogę coś doradzić w kwestii sadzonek zdrewniałych to jeśli się pospieszysz możesz jeszcze zrobić odkłady powietrzne/pionowe na zdrewniałych pędach. Jedynym minusem jest to, że będziesz miał sporo pracy nad nebari.
Pozdrawiam i powodzenia.
PS. Też rozglądam się za ładną sadzonką tego gatunku. Wink
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości