• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pięciornik prośba o pomoc
#1
Cześć wszystkim. Smile

Kiedyś w gimnazjum chciałem wyhodować bonsai, ale zabrakło cierpliwości, teraz mam 31 lat i 5 letniego syna z którym na spacerze kupiliśmy w ogrodniczym dwie roślinki jak w temacie. Zdjęcia poniżej. Chodziło o jakiś materiał na bonsai. Chciałem kupić rośliny do domu, ale nie było nic interesującego, a te dwie wydały nam się ciekawe. Mieszkamy w bloku, więc będę musiał porządnie popracować nad zabezpieczeniem roślinek na zimę, ale to później.

Tsuga canadensis na pierwszym zdjęciu.

Będę jeszcze chciał ją dociąć do ostatecznej formy, na pewno będę drutował część gałęzi żeby je pozycjonować horyzontalnie.

Natomiast Juniperus loderi na drugim.

Co myślicie o tych roślinach? nadadzą się do dalszej pracy nad nimi?
Tsugę chcę przesadzić do doniczki owalnej o wymiarach wewnętrznych 14,0 x 9,0 x 2,0 cm
Juniperusa natomiast do prostokątnej o wymiarach wewnętrznych: 19,5 x 13,0 x 6,5 cm

Pytania:
Czy te rozmiary doniczek są ok? Czy mogę teraz te roślinki przesadzać czy wstrzymać się do marca (czy innego miesiąca?)?
W ogóle kształt juniperusa podoba mi się i myślałem żeby wewnętrzne części obu pni ogołocić z gałęzi i zostawić tylko te skierowane na zewnątrz (na lewym pniu w lewą stronę, a na prawym w prawą). Tylko nie mam pojęcia co z wierzchołkiem zrobić. Chciałbym maksymalnie ograniczyć przyrost rośliny w pionie jednocześnie chyba zachowując z grubsza jej dotychczasowy kształt.
Jestem otwarty na wszelkie porady Smile

Pozdrawiam


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#2
W marcu zaczęły mi żółknąć igły na tui. Sad
Chciałem się w tym miesiącu zająć przesadzaniem w docelowe doniczki, ale nie wiem co z tą tsugą począć. Czy ktoś mógłby pomóc?


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#3
Pewnie to skutki nieodpowiedniego zimowania lub przymrozków wczesnowiosennych
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Tsuga się poprawia. Dodatkowo doczytałem, że nie lubi pełnego słońca tylko cień. Także już powinno być lepiej.

Do moich drzewek dołączył na początku lata pięciornik. Kupiłem go bez żadnych przebarwień. A teraz liście mi żółkną i wysychają. Podlewam go codziennie. Woda nie stoi w podstawce. Nie wiem co mam robić, a zaczął mi właśnie kwitnąć Sad


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#5
cześć.
moim skromnym zdaniem musisz zmienić nawyki związane z podlewaniem po 1.wygląda na przelany.patyczek w ziemie i i sprawdzasz,pamietajac ze lepiej przesuszyć niż przelewać.pięciorniki są odporne na przesuszenie.gleba w której rośnie wyglada na taką która trzyma bardzo dużo wody,pięciorniki nie lubią przelewania wtedy chorują co prawdopodobnie stało się teraz z Twoim.kolejna rzecz to wygląd "zdrowych liści"wygladają jakos blado,byćmoże wyglad liści spowodowany jest brakiem nawozu.plus pozwalajac mu kwitnać ostabiasz przyrost zielonego.moja rada zdejmij z niego porażone listowie psiuknij środkiem na grzyba najlepiej działającym powierzchniowo i systemicznie, potem nawóz żeby odrobił straty no i pamietaj nie przelewać.p.s.sprawdz ph gleby
  Odpowiedz
#6
Dzieki. Muszę nabyc środek przeciw grzybom i coś do pomiaru ph. Mozesz polecić środek na te grzyby? Do tej pory robiłem zakupy w swiecie bonsai i nie wiem czu to co tam mają będzie odpowiednie.
W kwestii podlewania musze sprawdzić jak wilgotna jest ziemia głębiej. Bo moje drzewka są na balkonie na 10 piętrze od steony wschodniej. Od rana stoją w pełnym słońcu. Dlatego je codziennie podlewam. Chociaz tylko jałowiec jest w akadamie.
  Odpowiedz
#7
i tu jest pies pogrzebany,nie mogę ci polecić konkretnego środka,bo nie wiem jaki grzyb spowodował chorobe(o ile to nie choroba fizjologiczna powodowana przelaniem czy suchym gorącym powietrzem)"uniwersalne" są topsin i miedzian to preparaty dzialajace na wiele rodzajów grzyba,taka pierwsza pomoc.dostaniesz je w kazdym sklepie ogrodniczym.i przypomne,że po 1 najważniejsze podlewanie nie raz dziennie tylko wtedy kiedy roślina tego potrzebuje.podłoże wyglada na takie ktore przesycha z wierzchu głebiej wody na 2 dni.zwykly patyczek do szaszłyka wetknięty w doniczke doskonale ci to zobrazuje.pozdrawiam
  Odpowiedz
#8
Idąc dziś do pracy zauważyłem że na osiedlu część drzew ma podobne objawy - liście żółkną od zewnętrznej krawędzi w stronę środka. Zaobserwowałem to na dębach i kasztanach, ale nie wszystkich. Po jednej stronie chodnika którym szedłem dęby rosnące obok siebie były dotknięte tą dolegliwością, a inny dąb po drugiej stronie chodnika ani śladu jakichkolwiek przebarwień na liściach. Wspomniane osobniki są podobnego wieku.
Zobaczymy, przesyłka już do mnie jedzie, może pomoże. Dzięki za pomoc w każdym razie.
  Odpowiedz
#9
Idąc dziś do pracy zauważyłem że na osiedlu część drzew ma podobne objawy - liście żółkną od zewnętrznej krawędzi w stronę środka. Zaobserwowałem to na dębach i kasztanowcach, ale nie wszystkich. Po jednej stronie chodnika którym szedłem dęby rosnące obok siebie były dotknięte tą dolegliwością, a inny dąb po drugiej stronie chodnika ani śladu jakichkolwiek przebarwień na liściach. Wspomniane osobniki są podobnego wieku.
Zobaczymy, przesyłka już do mnie jedzie, może pomoże. Dzięki za pomoc w każdym razie.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości