10-16-2017, 11:42 AM
Cześć Wszystkim,
Moje tegoroczne 'wykopalisko'. Berberys pozyskany wczesną jesienią tego roku sprzed rozbieranej kamienicy w Warszawie. Cała reszta zieleni z najbliższych okolic poszła pod piłę - temu się udało
Materiał bardzo nietypowy. Pomimo iż do tej pory nie wiem do końca co z nim zrobić, to widząc tak starą korę i tak ciekawe kształty pni (to są w ogóle pnie?) nie mogłem się powstrzymać.
W lato tego roku pochorował trochę na mączniaka, ale jak widać ze zdjęć, w całkiem niezłym zdrowiu i z pięknymi kolorami szykuje się do zimy. Prawie całość przyrostów to tegoroczny, swobodny wzrost, bo podczas pozyskania berberys był mocno przycięty (abym nie musiał obawiać się o masę kolców które go otaczały).
Praktycznie bez żadnych pozostałości po starym podłożu został posadzony w tej sporej misie, w mieszance perlitu i drobnej kory (50/50). Korzenie nie były myte, po prostu stare podłoże odpadło od korzeni przy pozyskiwaniu i przenoszeniu do samochodu, nie zostawiając prawie żądnych korzeni włośnikowych, co nie napawało optymizmem.
Był nawożony regularnie przez cały sezon, mineralnym nawozem płynnym i klika razy obornikiem granulowanym, od samego pozyskania, aż do wczoraj.
Jest przymocowany drutem z obu stron (korzenie i 'bulwa' spoczywająca na białej doniczce), aby był stabilny.
Na przyszło rok planuję cięcie i selekcję gałęzi. Tym razem będzie drutowany, a nowe przyrosty będą przycięte 2 razy w sezonie, jeżeli zdrowie mu dopisze.
Patrząc na niego nasuwa się forma kaskadowa, ale nie wiem jeszcze pod jakim kątem pień powinien wychodzić z donicy, jaka donica będzie odpowiednia itd.
Pytanie na koniec: będzie z tego bonsai?
Ewentualnie pytanie pomocnicze: będzie z tego dobre drzewo w doniczce?
https://photos.app.goo.gl/7N1Wsj1aESjrovoy1
https://photos.app.goo.gl/LdK8T8J1WfsA7fNI2
https://photos.app.goo.gl/jYzurNADiJepeou03
Moje tegoroczne 'wykopalisko'. Berberys pozyskany wczesną jesienią tego roku sprzed rozbieranej kamienicy w Warszawie. Cała reszta zieleni z najbliższych okolic poszła pod piłę - temu się udało
Materiał bardzo nietypowy. Pomimo iż do tej pory nie wiem do końca co z nim zrobić, to widząc tak starą korę i tak ciekawe kształty pni (to są w ogóle pnie?) nie mogłem się powstrzymać.
W lato tego roku pochorował trochę na mączniaka, ale jak widać ze zdjęć, w całkiem niezłym zdrowiu i z pięknymi kolorami szykuje się do zimy. Prawie całość przyrostów to tegoroczny, swobodny wzrost, bo podczas pozyskania berberys był mocno przycięty (abym nie musiał obawiać się o masę kolców które go otaczały).
Praktycznie bez żadnych pozostałości po starym podłożu został posadzony w tej sporej misie, w mieszance perlitu i drobnej kory (50/50). Korzenie nie były myte, po prostu stare podłoże odpadło od korzeni przy pozyskiwaniu i przenoszeniu do samochodu, nie zostawiając prawie żądnych korzeni włośnikowych, co nie napawało optymizmem.
Był nawożony regularnie przez cały sezon, mineralnym nawozem płynnym i klika razy obornikiem granulowanym, od samego pozyskania, aż do wczoraj.
Jest przymocowany drutem z obu stron (korzenie i 'bulwa' spoczywająca na białej doniczce), aby był stabilny.
Na przyszło rok planuję cięcie i selekcję gałęzi. Tym razem będzie drutowany, a nowe przyrosty będą przycięte 2 razy w sezonie, jeżeli zdrowie mu dopisze.
Patrząc na niego nasuwa się forma kaskadowa, ale nie wiem jeszcze pod jakim kątem pień powinien wychodzić z donicy, jaka donica będzie odpowiednia itd.
Pytanie na koniec: będzie z tego bonsai?
Ewentualnie pytanie pomocnicze: będzie z tego dobre drzewo w doniczce?
https://photos.app.goo.gl/7N1Wsj1aESjrovoy1
https://photos.app.goo.gl/LdK8T8J1WfsA7fNI2
https://photos.app.goo.gl/jYzurNADiJepeou03