• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
buk problem z liścmi
#1
witam serdecznie.
jak w tytule,problem dotyczy drzewka pozyskanego w kwietniu b.r. w momęcie kopania widac bylo pierwsze pękajace pąki,wiec czas odpowiedni.bruła korzeniowa oczyszczona ze starej ziemi wymyta(troche bład)gdyż rósł w drobnym piasku,a chcialem uniknąc sytuacji 2 różnych podloży w donicy.posadzony do mieszanki zwirku dla kota tesco 6cz ,pumeksu 1cz,lawa 1 cz,substrat organiczny ph 5,5-6,5(pp)+jedna cz starego podloza w postaci drobny piasek.zostawilem duzo kprzeni wlosnikowych powierzchnkowe przyciete,chociaz kazdy z nich mial pewna ilosc wlosnikowwiec powinien pożyć.po 2 tyg.wszystko ok caly w liściach swierze przyrosty wybily na conajmniej kilka wezłow.a teraz jest jak widac.buczek ma jasne stanowisko bezposrednie slonce go nie tyka,wilgotnosc wysoka(pojemniki z woda)nie nawozony,prysniety od poczatku topsinem,tydzien po tym preparatem na bazie oleju parafinowego(dobrze mowie?)nie widac szkodnikow wiec albo choroba fizjologiczna albo grzyb.nie moge namierzyc jak i co wiec prosze o pomoc.dodam ze buczek wciąż walczy,puszcza nowe listki alw z nimi raz lepiej raz gorzej.dodam ze zaraz po wykopaniu uciete kilka malo znaczacych galazek rany zabezpieczone.
bede wdzieczny za pomoc

https://m.fotosik.pl/zdjecie/pelne/0e84711de28c4502
https://m.fotosik.pl/zdjecie/pelne/ee7580dacbfbb1d
https://m.fotosik.pl/zdjecie/pelne/01926dd6ab726052
https://m.fotosik.pl/zdjecie/b9e8a13ae23911eb
  Odpowiedz
#2
A gdzie go trzymasz?? U mnie na Pomorzu buki wypuściły liście coś ok tydzień/dwa temu (w zależności od nasłonecznienia). Dziwne jest że wypuścił tak szybko liście po uszkodzeniu bryły korzeniowej. Czy większe rany po cięciu korzeni zostały zabezpieczone?
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#3
jest na wystawie polodniowo zachodniej,ale osloniety ze wszystkich stron agro wloknina,wiec bezposrednie slonce go nie rusza.przed wykopaniem stal sobie na otwartym terenie zaoranym przez lesnikow rok wczesniej wiec slonce od wschodu do zachodu.po zimie w centrum od razu przyszlo lato i rosliny ruszaly szybko,jak mowisz w zaleznosci od stanowiska.w momecie kopania wiele doroslych bukow(ten zreszta tez ma sluszny wiek mysle ze spokojnie przekroczyl 40) bylo"w lisciach" wiec nie podejrzewam falstartu.bryla korzeniowa mimo ze rosl w piasku byla relatywnie blisko pnia bez palowego korzenia bylo duzo wlosnikow w stosunku do galezi wiec nie widzialem problemu,nawet stwierdzilem ze moglbym przyciac kprzenie mocniej aby zmniejszyc pojemnik(teraz siedzi w 100l wannie do mieszania cementu...co do ran po cieciu nie zostaly zabezpieczone,coby nie utrudniac nowym wlosnikom wzrostu...myslisz ze wlazlo cos te wlasnie rany po Cieciu?
  Odpowiedz
#4
do zabezpieczania ran uzywam funaben-u po posmarowaniu tym srodkiem nici z korzeni w miejscu coęcia.dzieki za szybka odpowiedz
  Odpowiedz
#5
A czy podana przez Ciebie wanna do mieszania cementu ma otwory w dnie tj. odpowiednią ich ilość, przez które "uciekałby" nadmiar wody po podlewanie? Pytam dlatego, ponieważ objawy na liściach wskazują na zbyt dużą ilość wody w podłożu, co przekłada się na obumieranie korzeni, a to z kolei na ogólną kondycję drzewka. I jeszcze jedno - czy w tym pojemniku były pozostałości po cemencie - buk co prawda lubi pH od obojętnego (7,0) do lekko zasadowego (7,5) - lecz jeśli w tym pojemniku były pozostałości np. po zaprawach budowlanych zawierających związki wapnia, reakcja rośliny może objawiać się na liściach.
  Odpowiedz
#6
sam bym sie skarał gdybym użył zapapranej donicy.jest n to nówka sztuka,z dolnej warstwy zrobione sito 100 otworow conajmniej do tego porzadny drenaż.patyczki do szaszłyków jako miernik wilgotności podłoża pokazują że jest ok,czyli wilgoto ale nie mokro,i w sumie nie zdazylo mi sie przelac rosliny w mieszance jak podana wyzej.od niedawna na ławce wylądował gingko ktory siedzi w mieszance ktora przypomina wate doslownie i ten owszem zostal przelany.3 dni deszczu zrobilo swoje.chociaz z poszukiwan po necie wyszlo mi ze mogl zostacprzelany faktycznie,chociaz tak jak powiedzialem wczesniej mam calkowita kontrole nad wilgotnoscia gleby
i mieszanka mocno przepuszczalna wiec...sam nie wiem.mysle ze to jakas kompilacja.walcze aby przezyl,puszcza nowe liscie(pewnie niedlugo zastopuje,moze zbierze sie na 2 ture w tym roku, na co licze).i kolejne pytanie.wiem ze chorych drzew sie nie nawozi,ale moze jakies stymulatory wzrostu preparaty witaminowe lub chociaz biosept?
  Odpowiedz
#7
Najpierw trzeba zlikwidować chorobę - preparaty/stymulanty itp na później, może być tak że z takimi liśćmi dobije do końca sezonu. Jak liście przestaną obumierać i sytuacja się ustabilizuje można pomyśleć o opryskach asahi, tytanit, alg a mic czy CANNA RHIZOTONIC i raczej opryski a podlewanie zwykłą wodą. Ale najpierw opanować choróbsko.
Powiem szczerze że takich liści na buku nie widziałem, w ub roku miałem na świeżo wykopanym z działki problem z liśćmi, ale zaschły częściowo a nie czerniały i tak buk dojechał do jesieni. Jeszcze jedno - może wybierz się w miejsce gdzie wykopałeś tego buka i obejrzyj rośliny w okolicy, z lasu/łąki można przywlec wiele paskudnych rzeczy.
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#8
wlasnie na to licze ze zostana zdrowe liscie ktorymi dociagnie do nastapnego sezonu a jeszcze lepiej gdyby znalazl troche sil i bujnal 2 przyrost tego roku,bo z tego co wiem wiosenny powinien sie zakonczyc wkrotce.to wyczytalem ze buki (zdrowe...)puszczaja mlode liscie wiosna i bodajrze po letniej "drzemce".jezeli sie myle wyprowadzcie mnie z bledu.to pierwszy w kolekcji trzeba bylo kopac inaczej by zaorali,a brak doswaiadczenia z gatunkiem robi swoje.Paweł takie pytanie do ciebie i reszty zainteresowanych tematem:grzyb wiadomo porazone czesci rosliny najlepiej obciachac i spalic,wiadomo a jezeli to choroba fizjologiczna to licze na to ze czesc blaszki lisciwej ktora nie zaschla wciaz fotosyntezuje.usuwac czy nie usuwac oto jest pytanie
  Odpowiedz
#9
apropo czytalem(juz nie wiem gdzie)o metodzie "wyduszania" za pomoca worka z fungicydem nalozonego na rosline,wygladalo to mniej wiecej tak ze po pobraniu opryskuje sie rosline fungicydem i szczelnie zawija w foliowy worek na kilka dni wtedy powietrze przesycone srodkiem niszczy choroby grzybowe.madry polak po szkodzie.
  Odpowiedz
#10
usuwac*
  Odpowiedz
#11
Zasadniczo nie usuwać, właśnie o to chodzi, każdy liść nawet niekompletny w takiej sytuacji jest potrzebny - nie wiem czy napisałem to jasno ale tak miałem z moim bukiem - częściowo obeschnięte liście zostały do jesieni. Przyznam się szczerze nie zwróciłem uwagi na to czy są drugie przyrosty, nawet na zdrowym żywopłocie bukowym który jest u mnie. Poza tym w takim stanie drzewko może nie mieć potem siły na dodatkowy przyrost. Co do usuwania i niszczenia liści i gałęzi to pewnie też zależy od rodzaju choroby np. fytoftoroza.
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#12
żywopłot bukowy hmm pewnie tam by sie znalazło w gęstwinie obiecujacy materiał :wink: u znajomego rosnie irga w formie zywoplotu byloby w czym wybierac,tylko problem z korzeniami wiec niechaj rosnie.wracajac do buka Pawle poradzil byś kontynuować opryski jak naradzie miedzian i topsin użyty. no i zastanawia mnie kwestia zraszania,czy pomoże czy zaszkodzi.jezeli korzenie nie"działają jak nalezy mogloby pomóc jeżeli to grzyb to pewnie odwrotnie.
  Odpowiedz
#13
mi to wyglada na antraknoze, zgorzel bukowy, w tym wypadku trzeba by palic wszystkie liscie i niestety najlepiej je usuwac...
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#14
Tomasz ,też o tym myslalem jakis czas temu ale nijak mi nie pasuja objawy wystepujace do tyk ktore sa opisywane przy antraknozie.zaczyna sie tak ze obwod liscia czernieje pozniej podwija do wewnatrz nieznacznie w nast fazie jest atakowany miedzy nerwami i powoli zamiera,lecz co najdziwniejsze nie do konca.ani mlode pedy ani starsze galezie nie sa porazone.wymyslilem ze udam sie jutro do leśnikow moze inzynier cosik podpowie
  Odpowiedz
#15
Zobacz na forum dla początkujących - post z 18 sierpnia 2011r. zamieszczony przez arrrr - poniżej w trzecim poście jest odsyłacz do strony internetowej e-ogrody.pl
  Odpowiedz
#16
Jarecki dziękować,widzialem tego posta jak i odsylacz.powiem szczerze ze zastanawiaja mnie 2 znaczace roznice:tam na zdjeciu obwodki są koloru rdzawego a lisciw zawijaja sie ku górze,u mnie natomiast obwodki sa czarne wręcz i liscie podwijają sie do dołu.ps szkodnikow brak.byc moze to jest odpowiec jednak katowanie chemią bez pewnosci raczej bezsensowne.szukam dalej
  Odpowiedz
#17
Chemię sam musisz dobrać, czasami ciężko rozpoznać chorobę bez specjalistycznych badań, już miałem takie wypadki że nie wiadomo co to było :? - to co mogę polecić po opryskach to "polyversum wp " i jakaś mikoryza dla buka, choć nie wiem gdzie ją można dostać (jest w jednym z niemieckich sklepów bonsai), z lasu już bym nic nie przynosił.
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#18
Moim zdaniem tego typu plamy na liściach sugerują chorobę fizjologiczną będącą wynikiem nadmiernego stosowania preparatów chemicznych oraz nawozów ( susza fizjologiczna). Po przesadzeniu nie nawozimy rośliny minimum 3 miesiące do momentu aż odbuduje system korzeniowy. Stosowanie Topsinu i szczepionek mikoryzowych jednocześnie to jakieś szaleństwo ponieważ ten preparat zabija grzyby (również te pożyteczne).
Mam również prośbę o to, aby posty pisać z większą starannością w taki sposób aby były zrozumiałe i przejrzyste. Niechlujność językowa powoduje, że nie chce się tego czytać. Jedno zdanie zbudowane ze 130 słów to gruba przesada.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#19
Mam podobny problem.
Pozyskane w tym roku buki bardzo mocno wystartowały, pojawiły się na lisciach podobne zmiany i teraz zaczynają więdnąć.
Jeden stał w słonecznym miejscu, drugi w bardziej zacienionym. Doskwiera im to samo.
Nie były nawożone.
..................
Zawsze w pędzie Smile T.S.

<!-- m --><a class="postlink" href="https://web.facebook.com/tomfishpots/">https://web.facebook.com/tomfishpots/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#20
postaram sie p.Włodzimierzu.Roślina nie była nawożona.
topsin zaraz po pobraniu,zapobiegawczo aby nie przynieść "czegoś" z lasu,wg mnie logiczne.po wystapieniu pierwszych objawow miedzian,to już interwencyjnie.szczepionka mikoryzowa nie byla stosowana,widocznie przeoczyl pan,lub chaos wypowiedzi spowodował nieporozumienie.dopiero zaastanawiam sie nad zastosowaniem mikoryzy "z butelki".znalazlem w sklepie szczepionke dla drzew jak mowi opakowanie
"leśnych liściastych"dąb buk i kilka innych.nada sie,jest sens stosować?
  Odpowiedz
#21
TOMFISH COŚ DLA CIEBIE.mały update po wizycie u leśniczego,dokladniej pana którego zadaniem jest ochrona upraw leśnych(czyli fachowiec mniemam) stwierdził po oględzinach,że zmiany na liściach są efektem żerowania szkodnika.chorobe grzybową wykluczył,fizjologiczną rownież.Nie byl w stanie stwierdzic co dokładnie żeruje na lisciach(jednym z faworytów jest rodzaj nicienia).polecił oprysk karate zeon,lub decisem.
  Odpowiedz
#22
A ja bym polecił Confidor, środek co prawda wycofywany ze względu na swoją dużą toksyczność dla owadów np. pszczół i długi, bo aż 21-dniowy okres karencji (obecnie trudny do zdobycia), ale za to o działaniu kontaktowym oraz systemowym (do 3 tygodni utrzymuje swoją skuteczność "krążąc" w roślinie). Jeśli rzeczywiście objawy na liściach Twojego buka są spowodowane działaniem nicieni, żerujących i przemieszczających się we wnętrzu liści, to taki środek jak Confidor być może mógłby pomóc.
  Odpowiedz
#23
jareckiM66 lubimy pścioły :mrgreen: nigdy nie stosowałem ani confidor-u ani karate zeon.wiem natomiast że oba te środki działają kontaktowo i systemowo(w ulotce ujeli to działanie jako żoładkowe)mam nadzieje ze leśniczy sie nie myli i jego porada bedzie pomocna.
  Odpowiedz
#24
tabela pkt 5 - jest choroba, jest nicień, jest żywiciel
https://www.researchgate.net/publicatio ... T_Skwiercz
- głowy nie dam, fot pod hasłem "Tomato black ring virus" nie wyglądają identycznie. Ale może być tak że wszyscy powyżej mają po trochu rację, zaatakowały nicienie rozniosły jakąś chorobę grzybową a przy okazji w skutek uszkodzenia korzeni pojawiła się też choroba fizjologiczna.
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#25
Paweł jestem pod wrażeniem twojej dociekliwości,jak i umiejetności skutecznego przeszukiwania bagna internetu,winszuje!
aktualnie w trakcie lektury,tak jak napisales jest nicień jeat zywiciel,tylko pytanie czy jest choroba...zdjecia czarnej pierścieniowej plamistości pomidora ktora jest trzecim czynnikiem o ktorym pisałeś różnią sie od objawów na buku...obyś nie mial racji,oby wirus nie zakaził drzewka.jutro prysne karate zeon,pózniej mikoryza(niestety jeszcze jej nie mam,jedyna którą znalazłem po odwiedzinach w pobliskich sklepach ogrodniczym byla 2lata przeterminowana) i dalsza obserwacja skutków.na dzien dzisiejszy taki plan.dzieki ci jeszcze raz Pawle,min za lekture na wieczór,dziś o nicieniach Smile pozdrawiam
  Odpowiedz
#26
Witajcie,
pozwolę się podłączyć pod temat, ponieważ w ubiegłym roku straciłem buka z nieznanych przyczyn.
W czerwcu drzewko zostało spryskane Karate Zeon ponieważ podejrzewałem zdobniczke - pod liśćmi pojawiła się biała otulina.
Dodatkowo liście brązowiały (nawet te młode, nie oblepione), później zasychały.

Poniżej fotki:
https://images83.fotosik.pl/1078/61471449e44a291b.jpg
https://images81.fotosik.pl/1080/51a8d33695f2d59f.jpg
  Odpowiedz
#27
yakuz zobacz tu
buk-choroba-lisci-t15051.html
  Odpowiedz
#28
Dzięki Jacek, prawdopodobnie to było to...
  Odpowiedz
#29
wiedziałem ze mi się gdzieś o oczy obiło.wrażliwe te buki...wczoraj opryskałem swojego(plus kilka innych roślin)karate zeon,zobaczymy.dziś dorzuce mikoryze i czekam na efekty.wciaż ma zdrowe liście więc trzymam kciuki.jakonciekawostke dodam ze pół godziny po oprysku karate w donicy wiąza leżała martwa gąsiennica.szybko działa.
  Odpowiedz
#30
witam
mam podobny problem z liśćmi na swoim buku.
Liście zaczynają od brzegów robić sie brązowe, brunatne aż w końcu cały brunatnieje i usycha.
Ma ktoś pomysł co to może być, bo analizowałem wszystkie informacje i nie mogę dojść od czego tak sie dzieje.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/c7ac0976ad66b9ad
https://www.fotosik.pl/zdjecie/28facb43780635a8
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9d8090e936fd2a7c
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości