• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsze drzewko - Portulacaria afra 'Variegata' pare pytań
#1
Cześć, od dziś zaczynam swoją przygodę z Bonsai, na pierwsze drzewko wybrałem Portulacaria afra ponieważ troche czytałem i podobno jest polecane na początek ,czy dobrze wybrałem? Smile
Będzie rosnąć w mieszkaniu a mianowicie w pokoju gdzie temperatura jest dobrze ponad 20st nawet zimą, 24-26, czy to nie bedzie negatywnie wpływać na rozwój? Jeśli tak to czy coś mogę ku temu zdziałać? (niestety nie mam miejsca gdzie jest chłodniej, latem oczywiście na balkonie ale zimą Smile )
Podłożę to Akadama, również z poleceń, lecz czytałem że powinna być mieszanka Akadamy z bimsem oraz czerwoną lawą, aczkolwiek nie mogłem znaleźć czerwonej lawy i bimsu
Pytanie, jaką wodą podlewać, jakieś preferencje? czy po prostu odstana woda z kranu będzie okej?
Popełniłem chyba pierwszy błąd ponieważ przyjechała do mnie w doniczce o średnicy może 4 cm a przesadziłem ją do troche mniej niz litrowej (około 800g ziemi weszło)

Mam jeszce więcej pytań ale może nie wszystko naraz Smile

Przesyłam fotkę poniżej Smile


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#2
Troszkę jakbyś zaczął naukę pływania od kupienia materiału na gatki pływackie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Po 20 latach może doczekasz się takiej jak moja, z podobnej małej sadzonki:
Roślina bezproblemowa, gruboszowata, a więc magazynująca wodę, odporna na przesuszenie.
W mieszkaniu będzie dobrze rosła, również przez zimę w temp. 26, byle miała światło. Przy słabszym oświetleniu będzie wybiegać, ale wiosną i tak te wybiegi będzie można wyciąć.
Podlewać należy wodą miękką, jak wszystkie rośliny doniczkowe.
Sprawdź na stronie zakładu wodociągowego parametry wody.
Jako podłoże nie stosuję żadnych cudownych wynalazków (w naturze też zresztą ich nie ma) tylko własną mieszankę z 2 cz. ziemii uniwersalnej + 1 cz. grobszego piasku + 1 cz. perlitu.


Załączone pliki Miniatury
   
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#4
jm48 napisał(a):Po 20 latach może doczekasz się takiej jak moja, z podobnej małej sadzonki:
Roślina bezproblemowa, gruboszowata, a więc magazynująca wodę, odporna na przesuszenie.
W mieszkaniu będzie dobrze rosła, również przez zimę w temp. 26, byle miała światło. Przy słabszym oświetleniu będzie wybiegać, ale wiosną i tak te wybiegi będzie można wyciąć.
Podlewać należy wodą miękką, jak wszystkie rośliny doniczkowe.
Sprawdź na stronie zakładu wodociągowego parametry wody.
Jako podłoże nie stosuję żadnych cudownych wynalazków (w naturze też zresztą ich nie ma) tylko własną mieszankę z 2 cz. ziemii uniwersalnej + 1 cz. grobszego piasku + 1 cz. perlitu.

Piękna Smile Chciałbym właśnie taką wyhodować
Cały czas stoi na parapecie przy oknie ,staram sie aby zawsze miała światło i słońce z rana.
Według dostawcy wodę mam bardzo miękką więc wszystko pasuje Smile
O kurcze to moją zasadziłem tak jak pisałem tylko w Akadamie, mam nadzieje że przyjmie się, ewentualnie w przyszłości przesadzę.
  Odpowiedz
#5
Zainwestuj poczytaj kup większą roślinę i to nie jedna. Za 20 lat z jedną małą sadzonka nie będzie śladu po pamięci o tym że rajcowalo Cię kiedyś bonsai. Zapal minie bo na efekty trzeba czekać latami. Kup więcej roślin
  Odpowiedz
#6
Po co kupować rozsadzaj z tej co masz. Będziesz miał tatusia/mamusię i szczęśliwą rodzinkę a to dopiero frajda. Trzeba też przyjąć że straty jakieś też będą miały miejsce, pytanie czy miejsca na parapecie ci starczy.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
Narazie chce się "nauczyć na tej" i ewentualnie właśnie tak jak mówicie rozsadzić później.
Jest jakiś sposób aby przyspieszyć wzrost pnia? Ponieważ dwie gałązki główne rosną całkiem nieźle a Pień specjalnie nie ma zamiaru :/
Chce uniknąć sytuacji w której gałązki zaczną zwisać już z doniczki a pień dalej bedzie niski.
Czy po prostu przycinać gałązki czekajać aż pień podrośnie ?
  Odpowiedz
#8
Jeżeli chcesz prowadzić na jeden pień to jeden z tych pędów prowadź tak jak sobie to wyobrażasz, np. przy pomocy palika itp.
Drugim specjalnie się nie przejmuj, niech sobie rośnie jak chce i pracuje na grubość pnia, obu pozwól maksymalnie rosnąć przez cały przyszły sezon, be żadnego przycinania, chyba że ma to być mame bonsai.
Im bardziej i częściej będziesz przycinał, tym wolniejszy będzie przyrost pnia.
Rany po cięciach na portulacarii łatwo się zabliżniają, nawet bardzo duże po cięciu grubszych pędów.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#9
Jedyny POGRUBIACZ to cierpliwość. Po co zaczynać od sadzonki jak jej już na wstępie nie masz Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
jm48 napisał(a):Jeżeli chcesz prowadzić na jeden pień to jeden z tych pędów prowadź tak jak sobie to wyobrażasz, np. przy pomocy palika itp.
Drugim specjalnie się nie przejmuj, niech sobie rośnie jak chce i pracuje na grubość pnia, obu pozwól maksymalnie rosnąć przez cały przyszły sezon, be żadnego przycinania, chyba że ma to być mame bonsai.
Im bardziej i częściej będziesz przycinał, tym wolniejszy będzie przyrost pnia.
Rany po cięciach na portulacarii łatwo się zabliżniają, nawet bardzo duże po cięciu grubszych pędów.

Mogę przy takim małym drzewku zaczynać już drutować właśnie ten pęd który będzie kształtować ?
I jeszcze może głupie pytanie ale w jaki sposób wyhodować nową gałązkę ? chciałbym np własnie aby od tej kształtującej gałązki wyrastała kolejna, jest na to jakiś sposób?
  Odpowiedz
#11
Z racji tego że to sukulent i ma bardzo miękie gałązki nie dasz rady odrutować bez ich uszkodzenia. Zostaje tylko zapuszczać i ciąć.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#12
Po jakim czasie mniej więcej drzewko będzie już podatne na drutowanie ?

Marcin96 napisał(a):I jeszcze może głupie pytanie ale w jaki sposób wyhodować nową gałązkę ? chciałbym np własnie aby od tej kształtującej gałązki wyrastała kolejna, jest na to jakiś sposób?
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości