04-21-2020, 06:00 PM
Świerk srebrny (Picea pungens)
Tzn. chyba świerk srebrny, sądząc po nowych przyrostach, bo został kupiony w zeszłym roku za 20 złotych jako śmieciowa roślina z ogrodnictwa, bez etykiety.
W razie czego kiedyś zmienię tytuł
Po wiosennym przesadzeniu w tym roku wyglądał tak (został wstępnie oczyszczony wczesną jesienią):
Po zadrutowaniu (miedź 4 mm, 3 mm, 2,5 mm) od przodu:
Wierzchołek został gałęzią główną, a górna gałąź wierzchołkiem.
Ponieważ to nie był optymalny okres na formowanie, zostawiłem praktycznie wszystkie gałęzie. Część gałęzi zostanie jeszcze usunięta, ale poczekam z tym rok, czy dwa, żeby drzewo najpierw doszło do siebie. Jak widać, nie drutowałem wszystkiego, bo sądzę, że jest na to zdecydowanie za wcześnie.
Z tej strony widać, że dwie gałęzie się krzyżują, więc ta lewa gałąź będzie najprawdopodobniej pierwszą rzeczą do korekty w przyszłości.
A tak świerk wygląda na tarasie:
Ciąg dalszy nastąpi (w przyszłym roku).
Tzn. chyba świerk srebrny, sądząc po nowych przyrostach, bo został kupiony w zeszłym roku za 20 złotych jako śmieciowa roślina z ogrodnictwa, bez etykiety.
W razie czego kiedyś zmienię tytuł
Po wiosennym przesadzeniu w tym roku wyglądał tak (został wstępnie oczyszczony wczesną jesienią):
Po zadrutowaniu (miedź 4 mm, 3 mm, 2,5 mm) od przodu:
Wierzchołek został gałęzią główną, a górna gałąź wierzchołkiem.
Ponieważ to nie był optymalny okres na formowanie, zostawiłem praktycznie wszystkie gałęzie. Część gałęzi zostanie jeszcze usunięta, ale poczekam z tym rok, czy dwa, żeby drzewo najpierw doszło do siebie. Jak widać, nie drutowałem wszystkiego, bo sądzę, że jest na to zdecydowanie za wcześnie.
Z tej strony widać, że dwie gałęzie się krzyżują, więc ta lewa gałąź będzie najprawdopodobniej pierwszą rzeczą do korekty w przyszłości.
A tak świerk wygląda na tarasie:
Ciąg dalszy nastąpi (w przyszłym roku).
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!