06-24-2020, 04:40 PM
Szanowni Specjaliści!
Natchniony jakimś odcinkiem serialu w którym ktoś rozpacza po strąceniu jego Bonsai w trakcie domówki, postanowiłem sprawdzić, skąd taka rozpacz.
Teraz rozumiem
w związku z tym zakupiłem ze sklepu happyseed.de ziarna dwóch drzewek. Tamaryndowiec oraz Mini Granat.
Kupiłem dla nich osobne słoiki, aby zapewnić wysoką wilgotność powietrza, dzielnie targałem je z pokoju z bojlerem na parapet, i z powrotem, i tak w kółko,dzień w dzień, aż z ziemi zaczęły rosnąć drzewa!
Chciałbym pod Waszym okiem, okiem specjalistów, spróbować stworzyć prosty blog w którym opisałbym historię moich drzewek, dokądkolwiek zmierzamy
Z opisem początków sobie poradzę, bo przecież sam wiem najlepiej jak było
, ale mam do Was kilka pytań.
- Sadzonki wsadziłem do plastikowego pojemnika na jedzenie. Podzieliłem go na 3 strefy: w pierwszej rośnie tamaryndowiec, w drugim dwa tuż obok siebie, a w trzecim dwa mini granaty. Pytanie: czy to jest ok? dadza radę? Myślę przede wszystkim o tych dwóch obok siebie, czy da sie połączyć dwie rośliny razem?
Głaskaź
- Ucieszony faktem że mam bonsai, kupiłem ziemię dostosowaną do tych drzewek. Teraz wiem, że bonsai to sztuka a nie drzewo... aczkolwiek roślinki pną się w górę. Pytanie: czy ziemia dla bonsai jest ok dla wzrostu sadzonek? Zauważyłem, że nie rośnie w górę ale mocno rozrasta się na boki.
- Co robić? Nie byłem przygotowany na to, że cokolwiek ożyje. A tu klops
Rozsadzać je ? Głaskać? Co robić?
Liczę na to że stworzymy fajną, merytoryczną dyskusję
Z góry dziękuję wam wszystkim za odpowiedzi!
Poniżej link do wstawionej na szybko galerii. Jak znajdę nieco więcej czasu, wrzucę więcej, w tym makro powiększenia
https://1drv.ms/u/s!AinGYmIz_jvkgZY5FiU ... g?e=eCs4Nn
Natchniony jakimś odcinkiem serialu w którym ktoś rozpacza po strąceniu jego Bonsai w trakcie domówki, postanowiłem sprawdzić, skąd taka rozpacz.
Teraz rozumiem

Kupiłem dla nich osobne słoiki, aby zapewnić wysoką wilgotność powietrza, dzielnie targałem je z pokoju z bojlerem na parapet, i z powrotem, i tak w kółko,dzień w dzień, aż z ziemi zaczęły rosnąć drzewa!
Chciałbym pod Waszym okiem, okiem specjalistów, spróbować stworzyć prosty blog w którym opisałbym historię moich drzewek, dokądkolwiek zmierzamy

Z opisem początków sobie poradzę, bo przecież sam wiem najlepiej jak było

- Sadzonki wsadziłem do plastikowego pojemnika na jedzenie. Podzieliłem go na 3 strefy: w pierwszej rośnie tamaryndowiec, w drugim dwa tuż obok siebie, a w trzecim dwa mini granaty. Pytanie: czy to jest ok? dadza radę? Myślę przede wszystkim o tych dwóch obok siebie, czy da sie połączyć dwie rośliny razem?
Głaskaź
- Ucieszony faktem że mam bonsai, kupiłem ziemię dostosowaną do tych drzewek. Teraz wiem, że bonsai to sztuka a nie drzewo... aczkolwiek roślinki pną się w górę. Pytanie: czy ziemia dla bonsai jest ok dla wzrostu sadzonek? Zauważyłem, że nie rośnie w górę ale mocno rozrasta się na boki.
- Co robić? Nie byłem przygotowany na to, że cokolwiek ożyje. A tu klops

Liczę na to że stworzymy fajną, merytoryczną dyskusję

Z góry dziękuję wam wszystkim za odpowiedzi!
Poniżej link do wstawionej na szybko galerii. Jak znajdę nieco więcej czasu, wrzucę więcej, w tym makro powiększenia

https://1drv.ms/u/s!AinGYmIz_jvkgZY5FiU ... g?e=eCs4Nn