Przesadzanie na wiosnę w marcu. Teraz maksimum światła i zostawić w spokoju.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
Zastanawiam się czy w takim produkcyjnym podłożu do wiosny drzewko przeżyje, może jednak zaryzykować i przesadzić do mieszanki z akadamą bez przycinania bryły korzeniowej ?
A rób co chcesz ja już swoje powiedziałem.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
Zastanawiam się, skąd ludziom kupującym pierwsze bonsai (lub "bonsai") przychodzi do głowy ten pomysł, że natychmiast trzeba je przesadzić? Bez względu na porę roku, bez względu na stan rośliny, czy stan podłoża, czy temperaturę. Jakoś nie wydaje mi się, żeby to forum było źródłem takich informacji, a wręcz przeciwnie.
To całkiem poważne pytanie.
Praktycznie każdy nowicjusz chce przesadzać swoją roślinę im szybciej tym lepiej, a najlepiej natychmiast.
Macie może jakąś teorię, skąd się bierze ten owczy pęd zmierzający niewiadomo w sumie dokąd.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
"mam pierwszego bonsaja chcę już wreszcie z nim coś bonsajowego porobić" mam wrażenie że to o to chodzi, ale nikt nowy w temacie nie zdaje sobie sprawy że podstawa to nauczyć się utrzymać drzewko przy życiu przez proste czynności jak podlewanie, nawożenie i zapewnienie światła. Kazdy od razu chciał by przesadzać a najlepiej to wogole szczepić jinowac itd. Ludzie poprostu są niecierpliwi a niecierpliwość to najprostsza droga do uśmiercenia bonsai.
Pozdrawiam Tomek
Panie Jerzy też się nad tym zastanawiam ale patrząc na to co się dzieje na FB gdzie fachowcami się mienią ludzie co im bonsai żyje od kilku miesięcy a gdy największy autorytet bonsai w PL pisze nic nie rób to kontrujesz pytaniem "czy oby na pewno?"
Tak powstaje niestety znieczulica na takie wpisy choć marketowe drzewa mogą być początkiem bardzo fajnej przygody z tą sztuką ale jednocześnie zniechęceniem totalnym.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Ja mam z kolei teorię, że to wina YouTube.
Przez ostatnie trzy lata widziałem na YouTube chyba ponad dwa tysiące filmów o bonsai i tak z 90% z nich jest właśnie o przesadzaniu. Jeśli ktoś nie ma pełnego kontekstu, to może wydawać mu się, że praca przy bonsai polega prawie tylko na tym - usuwaniu rodzimego podłoża za wszelką cenę.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Niestety pływania nie nauczysz się w wannie a bonsai z internetu
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Ja bym się z tym zgodził tak w 50%
Tam jest też ogrom pożytecznych informacji.
Po pierwsze, należy traktować fora lub filmy jak wykład - dużo teorii, dużo informacji, zero praktyki.
Nic nie zastąpi praktyki w bezpośredniej pracy przy bonsai - na warsztatach lub z innym doświadczonym bonsaistą.
Po drugie, jak wszystkie informacje z internetu, nie należy ich traktować jako prawdy objawionej - bardzo często autorytatywnie wypowiadają się ludzie, którzy nie mają pojęcia co robią. Trzeba filtrować informacje, starać się orientować kto jest rzeczywistym autorytetem. Trzeba zdobywać też ogólną wiedzę ogrodniczą, bo co z tego, że uformujesz rewelacyjne drzewo, jeśli je potem zabijesz.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Potwierdza tylko moje twierdzenie jeżeli 50% to oznacza że co druga informacja trafiająca do początkującego to stek bzdur a początkujący nie jest w stanie odsiać tych informacji ale to wątek o carmonie więc nie ma co się rozczulać bo zainteresowany i tak nie bierze udziału w rozmowie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk