• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zimowanie wiąz drobnolistny (Ulmus)
#1
Hej!
Stałem sie posiadaczem tytułowego bonsai w nienajlepszym czasie. Aktualnie trzymam go w nieogrzewanym pomieszczeniu w dosyć słonecznym stanowisku, temeperatura wacha sie miedzy 12-16°C.Czytając forum odnioslem wrazenie ze to wciąż za ciepło, ale na stronie bonsaiklub powolujace sie na te forum jest napisane ze zima tempertura 12-18°C powinna byc odpowiednia. Moje pytanie jak to ostatecznie jest ? Zamieszczam kilka zdjęć mojego wiąza


Załączone pliki Miniatury
           
  Odpowiedz
#2
To nie jest tak, że jest jakieś "ostatecznie".
Prócz temperatury liczą się jeszcze inne parametry - ilość światła i przede wszystkim względna wilgotność powietrza.
Najwięcej problemów przy zimowaniu roślin w mieszkaniu przysparza niska wilgotność powietrza, co wynika z nieubłaganych praw fizyki.
Przykładowo wygląda to tak:
- jeżeli na zewnątrz, przy temperaturze 0*C i mglistej pogodzie wilgotność wynosi 100% to, to samo powietrze w mieszkaniu w temp. 10*C ma wilgotność już tylko 50%, a w temp. 20*C już zaledwie 30%.
- jeżeli na zewnątrz panuje temperatura -5*C to ze 100% wilgotności w mieszkaniu robi się z tego przy 10*C 30%, a przy 20*C poniżej 20%.

To głównie z tego powodu wynika większość problemów z zimowaniem w mieszkaniu.
Ponadto wyższa temperatura stymuluje wegetację co z kolei wymaga więcej światła i uniemożliwia przejcie okresu spoczynku przez gatunki, które tego wymagają. A wiąz jak najbardziej.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#3
Zastrzeżenie - nie zimuję żadnych roślin wewnątrz.

Natomiast jestem przekonany, że wiąz nie umrze w takich temperaturach przez jedną zimę, bez przejścia okresu spoczynku. Więc nie musisz na gwałt szukać natychmiastowego rozwiązania, natomiast postaraj się zapewnić mu lepsze warunki w przyszłym roku, np. nieogrzewany garaż lub szklarnię.

Z moich doświadczeń z uprawy chłodnolubnych storczyków - można zapewnić niższe temperatury na parapecie przyklejając taśmą do szyby i parapetu kawałek folii separującej roślinę od wnętrza pomieszczenia. Uzyskujemy wtedy rodzaj mini szklarni chłodzonej przez szybę. Możesz tak obniżyć temperatury nawet o 10 stopni w stosunku do wnętrza.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#4
Wiąz da radę przetrwać w takim pomieszczeniu ale dobrze jest mu zapewnić jakieś doświetlanie specjalnymi lampami do roślin.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Wielkie dzięki za odpowiedzi, jesteście świetni, niestety garaż nie jest opcja poniewaz znajdnuje sie tam kotlownia. Co myślicie o trzymaniu bonsai na strychu ?
Podczas dnia temperatura oscyluje miedzy 6°C, a wieczorem spada prawie do zera. Przypuszczam ze wtedy konieczne byloby doswietlanie wiąza ? ( Na strychu ciemnica)
  Odpowiedz
#6
Doświetlanie dobrymi lampami to min 8-16h. Jak będzie w stanie bezlistnym myślę że czas ten może zmniejszyć się do 6h. Gdzieś na forum jest opisany wiąz kolegi Grzegorza Wołka pod pseudonimem wog o doświetlaniu roślin też jest kilka tematów.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
W stanie bezlistnym, przy niskiej temperaturze (max +2, 3 *C) i całkowitym uśpieniu drzewka światło raczej nie jest do niczego potrzebne. Zimuję w takich warunkach od kilku lat z dobrym skutkiem klony japońskie, w nieogrzewanym budynku gospodarczym, gdzie jest tylko jedno małe okienko pod nawisem dachu i ilość światła jest zupełnie znikoma, tyle żeby oka nie wybić. Czy całkowita ciemność nie zaszkodzi - nie gwarantuję. Ponadto na strychu obawiam się, że w słoneczne dni, a zwłaszcza pod koniec stycznia, w lutym może mocno przygrzać, a to by było zabójcze.
Ponadto ten wiąz nie przeszedł okresu "jesieni", jest ciągle aktywny, zielony.
Dla niego najlepszym rozwiązaniem byłby moim zdaniem jednak patent kolegi Jerzego.
Ale jedną zimę powinien przetrzymać również nawet w tych 16*C. Zapewne trochę wybiegnie, ale i tak trzeba będzie coś ciąć.
Na dłuższą metę taki zimowy spoczynek jest jednak dla tego gatunku pożądany, wtedy regeneruje energię na kolejny sezon.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#8
Opcją jest też zawsze zbudowanie prostego inspektu na zewnątrz. Wystarczy kilka kawałków styropianu grubości 12 cm, trochę dobrej taśmy klejącej, żeby sklecić jakiś prostopadłościan i przykryć go folią. Postawić go należy raczej w cieniu, żeby rośliny nie zaczęły przedwcześnie wybudzać się z zimowego spoczynku.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#9
Jezeli kupiles go w centrum ogrodniczym gdzie temperatura jest dosc wysoka, to nie ma mowy o zimowaniu w duzo nizszych temperaturach na zewnatrz, nawet w inspekcie. Spokojnie mozesz go zimowac tam gdzie jest teraz. Tak jak inni pisali wyzej jedna zima w domu mu nie zaszkodzi. Na pewno bylo by gorzej jesli zmusilbys go do przejscia nagle w stan spoczynku pod koniec grudnia. Przejscie w stan uspienia to nie jest proces ktory trwa dwa dni i temperatura na zewnatrz spada zwykle stopniowo, taka roslina musi sie przystosowac. Doswietlaj w miare mozliwosci staraj sie trzymac z dala od zrodel ciepla i byle do wiosny.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości