• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dylemat z zimowaniem - początkujący.
#1
Proszę doświadczonych kolegów(koleżanek) o opinię na temat zimowania.
Dąb, buk, glicynia, azalia, jałowiec, miłorząb, klon palmowy, wiąz syberyjski,granat karłowy - spędzają zimę w garażu w temperaturze od 4 do 10 st.C. Garaż raczej zacieniony (jedno okienko).
Proszę o radę, które z wymienionych gatunków mogą być tak zimowane, a które bezwzględnie powinny spędzić zimę na dworku? (oczywiście z zachowaniem zasad opisanych w innych postach). Jest już styczeń i czy ewentualnie teraz stosować jakieś "ruchy" z przenoszeniem drzewek na dwór.

MOD: --> Podstawy
  Odpowiedz
#2
czesć,,,,,,,,, poczytaj w dziale dla początkujacych tam znajdziesz odpowiedni temat. zimowanie w garażu nie wydaje mi sie dobre. jedynym wyjsciem jest zakopanie roslin w ziemi na dzialce, ale w doniczkach. chyba że masz doniczki nie mrozoodporne, wtedy ci popękają. Big Grin
  Odpowiedz
#3
dzięki, a co z np. glicynią, klonem czy granatem - one też na dworek?
  Odpowiedz
#4
tak , tez na dworze tyle ze musisz je lepiej oslonic przed mrozem , i mroznymi wiatrami
  Odpowiedz
#5
gdzie zdobyłeś takie drzewka jak glicynia albo granat. :?:
  Odpowiedz
#6
Witam. Ja bym klona palmowego i granata nie dawał na podwórko. Te gatunki nie są całkowicie odporne i często wymarzają. U mnie na Podlasiu klony palmowe przemarzły, mimo dobrego okrycia. Granatowiec może nie przetrwać przeciętnej zimy. Zapewnienie miejsca bezmroźnego może być jedynym wyjściem. Dąb, buk i wiąz syberyjski są bardziej odporne i bezproblemowo zniosą zimowanie pod golym niebem, oczywiście zabezpieczone.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
  Odpowiedz
#7
Witam wszystkich
Najlepszym rozwiązaniem jest szklarnia. U mnie dzięki niej jak na razie nic nie zmarzło Big Grin
  Odpowiedz
#8
Witam
Całkowicie zgadzam się z kolegą, który twierdzi , że do zimowania najlepsza jest szklarnia (opcjonalnie foliak). Ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie. Czasem wskazany jest oprysk jakimś środkiem grzybobójczym (profilaktycznie), jeśli zapomnisz o wietrzeniu Big Grin . Podam taki przykład: jeżeli na zewnątrz jest -10 C to ziemia zamarza dopiero po ok 14 dniach. Rośliny czasem zamarzają ale są to temp dużo niższe od tych panujących na zewnątrz. No i chyba najważniejsze, rośliny w szklarni są całkowicie osłonięte od wiatru. Jeżeli chodzi o glicynię (do obejrzenia na forum) to ja swoją zimuję od lat w szklarni. Nic specjalnego z nią nie robię tylko wstawiam doniczkę (tą z foto) i stawiam ją na ziemi. Wszystko, no i wietrzenie. Muszę powiedzieć, że okna miałem zamknięte tej zimy tylko przez kilka dni, reszta wiadomo....
Krzysztof Tomaszewski
  Odpowiedz
#9
Witam wszystkich.
Chciałbym wyrazić swoją opinię na temat zimowania w szklarni i nie twierdzę że ta metoda jest zła ale kiedyś coś mnie podkusiło zanieść do szklarni kolegi klona palmowego choć wcześniejszą zimę dobrze przezimował "zabezpieczony"pod chmurką.
Wydaje mi się że tamtej zimy szklarnia nagrzewała się za dnia od 10 do 15 C przy silnym słońcu natomiast w nocy temp. spadała do ok -20 C.Więc na pewno trzeba pootwierać okna by nie było tak DUŻYCH skoków temp.osobiście wybrałbym folię a w praktyce zimuje pod chmurką.
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
  Odpowiedz
#10
Dzięki wszystkim za pomoc. Do Bogdana - glicynia, jest do dostania bez problemu w większym sklepie ogrodniczym mam ją 3 lata, troszkę tnę, a dalej nie mam koncepcji co dalej z nią "zrobić", jestem początkujący a tu tyle form i możliwości. Wiem że jej wysokość to ok. 80 cm, więc na razie się nie przejmuję. Co do granata karłowatego - to niestety, trafiłem tylko na allegro, mam nadzieję że "przetrzyma".
  Odpowiedz
#11
Witam
Z glicynią jest jeszcze jeden problem. Dość często można kupić glicynię nie szczepioną i ta kwitnie dopiero po latach, natomiast ta szczepiona kwitnie bardzo szybko. To tyle
Krzysztof Tomaszewski
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości