Dziś chodząc po osiedlowych uliczkach zauważyłem, że niektóre krzewy zaczynają puszczać liście a np bzy mają bardzo nabrzmiałe pąki liściowe, niektóre moje modrzewie mają pączki nabrzmiałe prawie zielone. Nie wiem, czy panikować i kopać już rośliny i kształtować, czy jeszcze spokojnie czekać z yamadori do marca. Kształtując teraz zachodzi ryzyko , że jeszcze mogą przyjść przymrozki i te dopiero co pozyskane rośliny nie przeżyją.
jak poczekasz jeszcze z miesiąc to napewno sie nic nie stanie, bo pogoda jeszcze potrafi zaskoczyć
pogoda jeszcze na pewno zaskoczy ale ja ostatnio w sobotę (23.02) byłem w interesach w pewnej miejscowości położonej od mojego miejsca zamieszkania 60km i znalazłem za klientki posesją w lasku sosnę i jałowca.nie dość że mi pozwoliła na wykopanie to i łopatki użyczyła.zobaczymy jak się przyjmą.
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
Rafał.W napisał "Nie wiem, czy panikować i kopać już rośliny i kształtować"
"Gorące ręce":-) Rafale jak wykopiesz to posadź roślinę do pojemnika i daj jej odpocząć 1,2 lub jak potrzeba 3 sezony. Jeżeli roślinę zaczniesz formować zaraz po pozyskaniu to jest więcej niż pewne, że ją stracisz.
mi doradzono ze mozna spokojnie juz kopac yamadorce , ale trzeba miec po prostu mozliwosc zadolowania ich w razie zmiany pogody na gorsza
po uszkodzeniu systemu korzeniowego roslina traci część swojej mrozoodpornosci...i trzeba by ja naprawde dobrze zabezpieczyc i przed ewentualnym mrozem i wiatrem...z drugiej strony zimy juz wielkiej raczej nie bedzie