07-05-2008, 09:02 PM
Witam. Mam problem z klonem palmowym. W połowie czerwca zaczęły mu przysychać listki, najpierw powoli potem znacznie szybciej. Ze względu na to, że wyglądał dość zdrowo postanowiłem zrobić mu "sztuczną" defoliację i obciąłem mu same blaszki pozostawiając ogonki. No i wszystko było by ok, gdyby nie to, że do dzisiaj nie wypuścił ani jednego listka. Widać duże zgrubienia pod końcówkami ogonków, ale listków nie ma. Dodatkowo ogonki, które były na samych końcach gałązek zaczynają usychać, co mnie martwi. Ziemia jest ciągle wilgotna, staram się go spryskiwać na tyle często na ile mogę. Stoi na balkonie od strony południowej ale balkon jest osłonięty matą wiklinową, więc ilość światła jest dość ograniczona. Proszę o pomoc. Dziękuję.