• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Doświetlanie roślin
#1
W okresie jesienno-zimowym, kiedy dni są pochmurne i krótkie, do mieszkań dociera bardzo mało światła. Rośliny, które latem mogły stać daleko od okien, teraz trzeba przestawić w ich pobliże. Nie zawsze jednak na parapetach czy podłodze mamy na to miejsce. Ponadto pod oknami zwykle montuje się kaloryfery, które wysuszając powietrze, pogarszają kondycję roślin. Spróbujmy poradzić sobie z tym problemem w inny sposób. Roślinom można zapewnić zastępcze źródło światła, np. Instalując nad nimi odpowiednie lampy.

Naturalne warunki do wzrostu roślin stwarza światło słoneczne o temperaturze ok. 5600 kelwinów. Zastępsze jego żródła powinny mieć podobne parametry. Najlepiej pod tym względem wypadają świetłowki, zarówno liniowe, jak i kompaktowe. Emitują one światło zbliżone do naturalnego, nie nagrzewają się mocno, są tanie i ekonomiczne w użytkowaniu. Parametry świetlówek renomowanych firm znajdziemy na opakowaniu lub w kategoriach. Dobrym wyborem będą lampy o barwie światła okręślanej jako chłodnobiała lub dzienna. W takim świetle rośliny nie tylko dobrze rosną, ale też pięknie się prezentują. Pośród świetlówek liniowych znajdziemy modele specjalne dla roślin, takie jak Fluora czy Gro- Lux. Oświetlane nimi drzewka rosną wprawdzie mocnno, lecz stają się kruche, więc lepiej je używać z innymi świetłówkami.

ZAWIESZAMY LAMPY
Do oświetlania Bonsai można wykorzystywać istniejące już w mieszkaniu oświetlenie (zmieniając popularne żarówki na specjlane świetlówki, energooszczędne i mało awaryjne) albo zamontować je specjalnie w tym celu. Można przyjąć, że jednemu 30cm bonsai wystarczy jedna świetlówka kompaktowa o mocy świecenia 60-80 W. Grupy roślin oświetlamy kilkoma takimi lampami. Światło powinno padać na górną powierzchnię liści, dlatego w większości przypadków lampy powinny znależć się nad roślinami, w odległości 0,5-1m. Aby wysokie drzewka równomiernie się rozrastały warto im doświetlić boki. Osiągniemy to, umieszczając roślinę pod dwiema rozstawionymi lampami (powinna znaleźć się między padającymi z góry snopami światła)
Inaczej postępujemy ze świetlówkami liniowymi. Zwykle wykorzystuje się je do doświetlania niskich okazów ustawianych na półkach lub w rzędach- powinny znajdować się 30-50cm nad roślinami. Jarzeniówki najlepiej montować w oprawach po dwie, tak aby ich łączna moc wynosiła 30-40W. Jeśli rzędy roślin są zbyt długie, stosujmy dłuższe świetłówki lub kilka w rzędzie.

Światło powinno docierać do roślin z pełną mocą, beż jakichkolwiek strat. Żeby nie było rozpraszane i w ten sposób osłabiane, lampy trzeba odpowiednio oprawić. Można sobie tego oszczędzić i od razu kupić świetlówki kompaktowe z odbłyśnikiem, np. Osram Dulux EL- Reflektor czy Duluxstar R63- są estetyczne, a zawieszane nawet w grupie nie zajmują zbyt dużo miejsca i doskonale pasują do pomieszczeń urządzanych w nowoczesnym stylu. Śswietłowki bez odbłyśników musimy zaopatrzyć w odpowiedni klosz (lub wykoanać go sami- zdjęcie). Czas trwania oświetlania zależy od planowanego wzrostu roślin. Nie należy naświetlać roślin przez całą dobę, potrzebują one powiem co jakiś czas ciemności. Zalecany jest przynajmniej czterogodzinny wypoczynek nocny. Na stanowiskach pozbawionych światła dziennego naświetlanie w ciągu doby powinno trwać 12 do 16 godzin. Zazwyczaj naświetlamy w ciągu dnia, tam jednak, gdzie stwarza to jakiekolwiek problemy, czynimy to również nocą. Dla wspomagania wzrostu włączamy oświetlenie na parapecie okiennym jeszcze przed początkiem naturalnego światła dziennego lub jako jego kontynuację. Rozpoczynamy we wrzęsniu od jednej do dwóch godzin i przedłużamy w okresie do grudnia do pięciu, sześciu godzin dziennie, a następnie stopniowo skracamy, tak aby w kwietniu naświetlanie trwało ponownie jedną do dwóch godzin dziennie.



[Obrazek: 14_PHOT0002_1.jpg]




[Obrazek: 14_PHOT0003_1.jpg]



[Obrazek: 14_PHOT0005_1.jpg]




[Obrazek: 14_PHOT0007_1.jpg]




[Obrazek: 14_PHOT0009_1.jpg]


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości