• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jak uratować wiąz- suche liscie, brak nowych liści
#1
Witam. Jestem na forum nowa, zarejestrowałam się w poszukiwaniu pomocy dla swojego drzewka. Otóż jest to drzewko z marketu, więc żadna rewelacja, dostałam je ponad rok temu. Najprawdopodobniej jest to wiąz drobnolistny, ale całkowitej pewności nie mam. Do grudnia ub. roku był zielony, ładny, wypuszczał nowe listki, które w pewnym stopniu były uszczykiwane w celu rozkrzewienia i zagęszczenia. Mniej więcej co drugi dzień lub codziennie był wstawiany do miseczki z wodą filtrowana na około pół godziny. W styczniu tego roku z powodów rodzinnych nie zajmowałam się roślinami i coś stało się drzewku- osoba która miała je pod opieka albo je przewodniła, albo przesuszyła- nie wiem. Czekałam do marca że może drzewko samo sie pozbiera, w marcu dokonałam zakupu ziemi do bonsai na allegro (wydaje mi się że od uczciwego sprzedawcy). Drzewko zostało przesadzone. wczesniej umyłam bryłe korzeniowa i wyczesałam korzenie. Nie widziałam oznak zadnej choroby ani szkodników.
Obecnie wróciłam z wakacji, drzewko wygląda tak jak na zdjęciach. Nie zrzuca liści, ale liscie są po prostu suche, nie wiem tez czy nie ma chlorozy (dostaje nawóz do bonsai "florovit"). Proszę o pomoc bo chciałabym je mimo wszystko uratować. Wygląda gorzej niż przed przesadzeniem. Natomiast dzis zdrapałam troszkę kory, pod spodem jest zielone i moim zdaniem nadal żyje.
Warunki: drzewko stoi na wystawie południowej, temp. w domu 24-26 stopni (obecnie), nie ma przeciągów, wilgotność około 60-70, jest pryskane ale nieregularnie (tzn nie codziennie). Stoi na parapecie w kuchni, więc wilgotność jest większa niz w pozostałej części domu.
Szukam pomocy na kilku forach, mam nadzieje że tutejsi uzytkownicy okażą się litościwi i pomocni, bo obawiam się że bez podjęcia jakichś kroków moje drzewko niebawem umrze.

MOD: Przenoszę do odpowiedniego działu. Proszę zapoznać się z regulaminem forum, szczególnie z zasadami tytułowania postów.


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#2
Twoje drzewko prawdopodobnie jest przelane. Wystarczy spojrzeć na podstawę pnia i białe wykwity.

Proponuję roślinę przesadzić do przepuszczalnego podłoża i ograniczyć podlewanie. Najlepiej podlewać roślinę, kiedy podłoże lekko przeschnie i wówczas zanurzyć doniczkę do miski z wodą na 15 minut. Wtedy roślina jest podlana prawidłowo. Po przesadzeniu ograniczyć nawożenie. Roślinę warto wystawić na dwór w półcień a na zimne noce zabierać do domu.

Życzę powodzenia.
  Odpowiedz
#3
Twoje drzewko to Sageretia
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#4
Dziekuję za pomoc!
Roślinke przesadziłam, ziemia wydawała się dość wilgotna- teraz ma bardziej przepuszczalne podłoże, dałam więcej piasku. Obcięłam też wszystkie gałązki które wydały się być martwe- troche tego było.
Na dwór niestety nie wystawię jej bo mieszkam w górach i wiejące wiatry moga kilka razy dziennie przewrócic drzewko (sagowiec ciągle się przewraca a jest cięższy...). Teraz po prostu czekać...?
  Odpowiedz
#5
Tak, możesz przez ten czas się dokształcić jeśli chodzi o indywidualne wymagania dla sagereti Big Grin
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości