[nicrum]

Wiosna to okres kiedy rośliny ruszają, zaczynają żyć po zimie a lato to pełnia sezonu. Liściaki zaczynasz przesadzać kiedy pączki zaczynają wybijać.

[Robert Błądek]

...Napisałem swój plan przesadzeń i "wykopek", oparty na wieloletnich doświadczeniach, przeczytanych prac naukowych na temat przesadzeń i praktycznego zastosowania tychże w bonsai. A jak ktoś to sobie zrobi to jego sprawa. Głownie chodziło mi o to, jak to mówi przysłowie, aby "w marcu nie wyglądać prawdziwej wiosny, bo maj jest zazdrosny i na zimnej Zośki przynosi przymrozki"....

[Armen_78]

Macie Panowie doświadczenie, więc nie polemizuje. Jednak wszędzie mowa jest o przesadzaniu wczesną wiosną, a maj i czerwiec trudno nazwać wczesną wiosną. Zresztą wczoraj czytałem artykuł, że za parę lat mogą być tylko trzy pory roku. Długa jesień, zima i odrazu lato. Wiosna ma zaniknąć i co wtedy? Juz się zdarza, że koniec kwietnia i maj są upalne.

[michalk]

Mała inspiracja jak samemu wykonać miejsce do zimowania naszych roslin

[Maroo]

Macie Panowie doświadczenie, więc nie polemizuje. Jednak wszędzie mowa jest o przesadzaniu wczesną wiosną, a maj i czerwiec trudno nazwać wczesną wiosną. Zresztą wczoraj czytałem artykuł, że za parę lat mogą być tylko trzy pory roku. Długa jesień, zima i od razu lato. Wiosna ma zaniknąć i co wtedy? Juz się zdarza, że koniec kwietnia i maj są upalne.

Skoro za oknem leży śnieg i temperatura jest cały czas minusowa bądź bliska 0 tzn. że zima jeszcze trwa. Tak mi się wydaje, a wzrok mam dobry. Więc naprawdę nie wiem nad czym się tu zastanawiać. Co do wspaniałych artykułów, które czytałeś.. czy naprawdę wierzysz w to co piszą na onet.pl albo wp.pl. w zeszłym roku był koniec Świata jak dobrze pamiętam.. A od siebie dodam tylko, że co roku jest inaczej i co roku wiosna przychodzi innego dnia, a czasem miesiąca. Robert bardzo konkretnie opisał terminy swoich prac, myślę, że nie pewni mogą spróbować wzorować się na tym. Czekajcie na wiosnę i życzę cierpliwości

[nicrum]

Luty, marzec przesadzasz domowe drzewka a wszystko co na zewnątrz przesadzasz jak wiosna przyjdzie, jak Robert napisał trwa trzy miesiące i na pewno czasu wystarczy na wszystko. Jeśli będziesz Arturze wierzył tak dosłownie w to co piszą w książkach to nie wiem jak daleko dojdziesz

[Armen_78]

Na potwierdzenie tego, że wiosna rzeczywiście zaczyna być coraz krótsza, niech będzie moja żona. Co roku wścieka się, że płaszcz wiosenny który sobie właśnie kupiła po dwóch załorzeniach musi chować do szafy, bo zrobiło się nagle 30 stopni ciepła na początku maja
Co do przesadzania, to wszystko ok, może poza tymi jałowcami. Mnie w zeszłym roku wszystkie zakupione i przesadzone w czerwcu jałowce padły.