Od 2 tygodni (posiadam drzewko od 6 tygodn) liście nadmiernie opadają. W wiekszości są suche lub półsuche ale bywają też stosunkowo świeże. Utrzymuję stałą wilgotność gleby zraszjąc ją, raz w tygodniu podlewam i spryskuję wodą (mineralną) kilka razy dziennie. Czy mam sie niepokoic, czy jest to naturalne zachowanie rośliny w tym okresie?
Będę wdzięczny za radę i pozdrawiam, MRylski
Karmonka to jednak dość kapryśna roślinka. Możliwe że zaczęła tak reagować na zmianę oświetlenia czyli na nadchodzącą zimę, możliwe również że była narażona na przeciągi. Ewentualnie mogłeś przesadzić z podlewaniem. Należy utrzymywać podłoże w stanie wilgotnym przez cały okres wegetacyjny, ale zimą trzeba uważać i podlewać trochę oszczędniej. Spulchnij podłoże patyczkiem np. bambusowym co poprawi stosunki glebowo- powietrzne.
Powodzenia
Dzięki za radę, zrobiłem wszystko co radziłeś, niestety liście cały czas opadają. Jedno co mnie pociesza to fakt, że rosną nowe młode, niestety nie kompensując strat. Mam pytanie: czy mozna mieć nadzieję, że wraz z nastaniem wiosny sytuacja może sie odmienic? Pozdrawiam i bedę wdzięczny za odpowiedź. Marryl
Dziękując za rady i zainteresowanie, postanowiłem poeksplatowac Twoja życzliwość i napisać więcej. Wszak to drzewko dostałem na 40 urodziny prosząc bliskich o nie jako o prezent.
1. Podlewam je 1 raz w tygodniu przegotowaną wodą do pojawienia sie pierwszych kropel na podstawce (700 ml wody).
2. Zraszam je codzienie wodą z atomizera (1,2 razy).
3. Nie zasilam, choc mam nawóz dla bonsai.
4. Szkodniki - dobre pytanie, poczytałem o nich trochę i zauważyłem, że po podlewaniu wypełzają z ziemi owady przypominajace do złudzenia mrówki faraona, tak około 10-20 sztuk i hasają na stoliku. Obok nich pojawiają się dziwaczne mrówkowate, majace rozszerzone korpusy i zwężone odwłoki i wygladające jak przerośniete z przodu mrówki. Przypominają trochę królowe poprzedniczek ale niestety nie moja działka, nie potrafie określić.
Zdecydowanie nie ma zadnych insektów na liściach drzewka. Jeśli wygląd obcych pomoże Ci mi pomóc uratować czterdziestourodzinowy prezent pofotografuje.
Teraz pytania kierowane do uprzejme cierpliwości:
1. Za dużo podlewam?
2. Robic fotki szkodników?
3. Dać na wstrzymanie?
dziękuję za link, piekna galeria i piękne zdjęcia - już wiem jakie będzie dodatkowe drzewko.
pozdrawiam, marryl
Fotka szkodników będzie tutaj niezbędna :!: