Witam.
Chciałbym poradzić się osób bardziej doświadczonych jak pokierować życiem mojej sosny żeby jak najszybciej osiągnąć zamierzony efekt. Sosnę kupiłem w zeszłym roku w szkółce bo zaciekawił mnie jej pień (średnica ponad 5 cm). Byłem z nią latem na warsztatach u Pana Pietraszki gdzie uzyskała swój obecny kształt. Po cięciu pokazało się na pędach wiele nowych pączków więc z zagęszczaniem nie będzie problemu. Moje główne pytanie na teraz to czy przesadzić ją do czegoś mniejszego do akadamy czy dać jej jeszcze spokój i zostawić w tym co jest (doniczka ma ok. 10 litrów) i zająć się zagęszczaniem korony? Czy kształtować już koronę drutem czy pełna swoboda wzrostu z selekcją pędów i zagęszczaniem?
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Witam
Na niedawnych warsztatach w Akademii Bonsai nastąpiła zmiana koncepcji jeśli chodzi o formę i front sosny. Odbyło się drutowanie najgrubszych gałęzi w celu wstępnego ułożenia korony i lepszego doświetlenia wszystkich pędów. Z grubszych rzeczy została praca na martwym drewnie ale z tym musze poczekać do następnych warsztatów z powodu braku odpowiedniego sprzętu.
Jak oceniacie moją sosnę?
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Witam
Aktualizacja tematu. Sosna trafiła do przejściowego pojemnika w celu zmniejszenia bryły korzeniowej. Drzewo czeka dalsza praca nad zagęszczaniem zielonego i nad martwym drewnem.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Witam
Ostatnio w końcu zdecydowałem się na wzięcie dłut i zrobienie martwego. Na razie ograniczyłem się do zdjęcia kory i lekkiego formowania, na więcej będę potrzebował pomocy kogoś bardziej doświadczonego.
Sosna w tym sezonie dostała dużo jedzenia, zagęściła się bardzo i ma wiele nowych pączków. Myślę, że na wiosnę będzie formowanie i dalsza praca z martwym.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Witam
Aktualizuje temat po 2 latach. Sosna mocno się zmieniła. Posadzona jest już w myślę docelowej doniczce Klika&Kuratkowa, chociaż myślę że powinna być troszeczkę inaczej nasadzona. Zagęszcza się niebywale szybko. Największa zmiana to martwe drewno, które będzie dopasowane do istniejącego sęka. Teraz czeka mnie praca nad tym aby połączenie było niewidoczne. Zobaczymy ja wyjdzie.
Co myślicie o wyborze doniczki i postępie drzewa?
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Witam
Dzięki za opinie.
Niestety gałązka, na której jest wierzchołek jest już nie do ruszenia w taki sposób aby sosnę obniżyć. Pozostaje mi tylko rozbudować najwyższe piętro i zejść niżej zielenią tak aby nie było takiego prześwitu pomiędzy nim a pozostałą częścią.
Aż taki maluch to to nie jest (w porównaniu z innymi moimi roślinami) bo ma 45 cm.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Jak dla mnie to fatalnie z punktu widzenia kompozycji, wygląda ta Twoja sosna z tym "nowym" jinem, który przecina wpoprzek wierzchołek.
Tak generalizując to raczej nie robi się jinów przechodzących przez środek drzewka, tylko albo jest to martwy wierzchołek albo martwa część niskiego konaru.
No a w sosnach to długie jiny nie mają racji bytu, bo w naturze to już dawno by odpadły albo się odłamały, a ten Twój jin po przedłużeniu jest masakrycznie długi.
Także moim zdaniem jin przed przedłużeniem był OK, a teraz niestety nie.
co do jina przychylam się do rafała i tadeusza , nijak nie pasuje do całości , dla mnie w ogóle dostawianie kawałów drewna do drzewa to dziwny pomysł mający jedynie jak się domyślam dodać do drzewa ten czynnik "woww" no ale to nie dla mnie
posłuchaj się bolka , ja też obniżył bym to drzewo i miał byś wówczas naprawdę fajną sosnę
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Cytat:Jak dla mnie to fatalnie z punktu widzenia kompozycji
Dlaczego?
Cytat:Tak generalizując to raczej nie robi się jinów przechodzących przez środek drzewka, tylko albo jest to martwy wierzchołek albo martwa część niskiego konaru.
Dlaczego?
Cytat:No a w sosnach to długie jiny nie mają racji bytu, bo w naturze to już dawno by odpadły albo się odłamały
Dlaczego?
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
Odpowiedź na 1 pytanie Dlaczego ?
Podejście do kompozycji to oczywiście sprawa subiektywna i dlatego napisałem "jak dla mnie". A dlaczego ? Ano dlatego że według mnie przecinający drzewo w poprzek biały długi badyl odciąga uwagę patrzącego od głównego obiektu czyli od żyjącego drzewa. No chyba że taki był zamysł autora ale moim zdaniem drzewko jest bardzo fajne, a ten nieco zbyt długi kawałek pod wierzchołkiem mozna by skrócić optycznie przez jego ściągnięcie w prawoskos, co jednocześnie przybliżyłoby chmurkę wierzchołka do reszty korony.
Odpowiedź na 2 pytanie Dlaczego ?
Ja i myslę że nie tylko ja, do sztuki bonsai podchodzę literalnie, czyli że jest to drzewo w donicy, w rozumieniu drzewo jak najbardziej się tylko da naturalne, a nie wytwór autorski twórcy. Dlatego wszystko co się w nim przedstawia powinno mieć wytłumaczenie czy odniesienie w naturze. Także jak wytłumaczyć naturalnie jin w środku korony, że niby co tą jedyną gałąź wiatr złamał, czy akurat tylko ją zżarły robactwo czy patogen ? Wierzchołek może być nadłamany lub nadpalony przez pożar wierzchołkowy lasu, a najniższe gałęzie zamierają z powodu zacienienia przez wyżej rosnącą koronę.
Odpowiedź na 3 pytanie Dlaczego ?
Nie lubię odpowiadać pytaniem na pytanie, ale tutaj złamię tą zasadę i się zapytam. Dlaczego ta sosna na zdjęciu poniżej, ma tylko resztki martwych gałęzi, a właściwie tylko już tylko krótkie sęki a nie całe długie martwe gałęzie ?
Tadku jin w środku korony widywałem całkiem często w świerkach, gdzie martwy stary wierzchołek jest już wewnątrz nowej korony, utworzonej przez jeden z bocznych konarów.
Natomiast w tym omawianym przypadku, jin jak dla mnie również nie pasuje.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
Tak zgadzam się z Tobą i o to mi chodziło z tym wierzchołkiem - najwyższa gałąź lub nawet 2 blisko siebie rosnące pod martwym wierzchołkiem gałęzie mogą przejąć rolę i stworzyć nowy wierzchołek drzewa - zależy które stadium wzrostu drzewa się pokazuje w bonsai, czy zaraz (zaraz to znaczy do kilku lat) czy też długie lata po śmierci wierzchołka.
Pisząc "jin w koronie" miałem na myśli martwą boczną gałąź.
Witam
Widzę, że mój „doklejany jin” wywołał dyskusję. Tak jak mówił Pan Kajiwara na wykładzie w Krakowie nie jest najważniejsza roślina tylko cała sytuacja w jakiej rośnie, jego historia i według tego postaram się wyjaśnić moją wizję tego drzewa (co pewnie jest bliskie Tadeuszowi), chociaż ja trochę inaczej pojmuję bonsai.
Dołączone drewno nie jest bocznym konarem, który jakoś dziwnie rósł i nie można wyjaśnić dlaczego akurat tak przy pomocy biologii, fizjologii roślin oraz wymyślonej historii przebiegu jego życia. Dla mnie kiedyś był przewodnikiem i stanowił przedłużenie pnia, który się łukowato wił. Ze względu na różne czynniki zamarł i rolę przewodnika przejął konar boczny, który w nowych warunkach zaczął rosnąć pionowo w górę, a że miał tam martwy stary wierzchołek to rozwijał się wokół niego. (jak zaznaczyłem na zdjęciu)
Myślę nad tym drzewem od 2 lat, odkąd mam tą martwą gałąź i jak dla mnie jest to ta lepsza droga dla tej rośliny.
Pozdrawiam i dziękuję za uwagi
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Teraz to wyjaśniłeś drogę swojego myślenia jeżeli chodzi o ten jin, ze nie jest to gałąź tylko martwy stary pień główny. Także pomijając pytanie dlaczego on mógł stać się cały martwy a pozostała mała część drzewa nie pomarła oraz pomijając sam fakt sztucznego domontowania większej części tego jina (ja sam jestem przeciwnikiem takich praktyk) to dla uprawdopodobnienia tej historii musi być ten jin być zrobiony na bardzo stare martwe drewno, gdyż jego grubość jest chyba niewiele grubsza od tego nowego pnia wytworzonego z gałęzi.Także nowy pień musiał rosnąć prawie tak samo długo jak ten martwy. Przyznam szczerze że nie widziałem tak zrobionego martwego drewna przez człowieka, żeby to wyglądało na stare martwe, po prostu stare martwe ma poprzeczne do słojów rozwarstwiające się pęknięcia i to jest chba niewykonalne przez ręce ludzkie. No ale próbuj, tylko skróć ten końcowy odcinek przecinający w poprzek wierzchołek korony, bo to na prawdę nie wygląda dobrze i odciaga wzrok i uwagę patrzących od samego drzewa.
Witam
Aktualizacja historii mojej sosny po 5 latach pracy nad nią. W tej chwili po kolejnym roku wzrostu i jesiennym formowaniu wygląda tak:
Korona wymaga jeszcze minimum 2 lat pracy aby jeszcze ją zagęścić, przy jednoczesnym nie powiększaniu za wiele wielkości chmurek, poza tą najniższą bo ona potrzebuje jeszcze dużo masy. Musze też zmniejszyć podlewanie w czasie zrostu igieł aby je trochę zmniejszyć. No i martwe też wymaga dalszej pracy.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->