04-29-2010, 11:25 AM
Wrzucam fotki jednego z moich modrzewi i chciałbym dopytać Was o zdanie.
Roslinka rosła w miejscu gdzie ktoś mocno pracował siekierą, aby modrzewie nie wyrosły i udało mu sie to. Wiekszość uschła, mi udało sie uratować kilka sztuk.
Jedna z nich na zdjęciach
W miejscu ciecia siekierą powstała brzydka dziura, z ktora mam problem.
Myslałem ze to mała spróchniała cześć i postanowile ja wybrac i zabezpieczyć rosline przed dalszym próchnieniem, ale okazuje sie ze tego spróchnienia jest wiecej (chyba siega do korzeni, bo dosć swobodnie wchodzi w pień kawałek drutu) i aby wybrac je dalej musze otworzyć pień do poziomu korzeni.
I pytanie - otwierać pień i wybrać cały ten syf, zabezpieczyć, czy wybrać tyle ile sie da bez otwierania i zabezpieczyć aby nie dostawała sie tam wilgoć.
Aby bylo jasne co rozumiem jako otwarcie pnia - wrzucam szybko znaleziona na sieci rosline z takim pniem.
Roslinka rosła w miejscu gdzie ktoś mocno pracował siekierą, aby modrzewie nie wyrosły i udało mu sie to. Wiekszość uschła, mi udało sie uratować kilka sztuk.
Jedna z nich na zdjęciach
W miejscu ciecia siekierą powstała brzydka dziura, z ktora mam problem.
Myslałem ze to mała spróchniała cześć i postanowile ja wybrac i zabezpieczyć rosline przed dalszym próchnieniem, ale okazuje sie ze tego spróchnienia jest wiecej (chyba siega do korzeni, bo dosć swobodnie wchodzi w pień kawałek drutu) i aby wybrac je dalej musze otworzyć pień do poziomu korzeni.
I pytanie - otwierać pień i wybrać cały ten syf, zabezpieczyć, czy wybrać tyle ile sie da bez otwierania i zabezpieczyć aby nie dostawała sie tam wilgoć.
Aby bylo jasne co rozumiem jako otwarcie pnia - wrzucam szybko znaleziona na sieci rosline z takim pniem.
Michał Karwowski