Witam
Szukałem, szukałem ale wszędzie mało informacji o bonsai z kasztanowca, ktoś z Was ma może doświadczenia z tym gatunkiem? Drzewo posiadam od kilku lat, wiek szacuję na około 20-25 lat. Drzewo w wyniku wielu drastycznych cięć wykonanych w czasie jego wzrostu w przyblokowym ogrodzie wykształciło, nabyło ciekawie spróchniały pień, co widać na załączonej focie. Prosiłbym o porady dotyczące dalszego postępowania, bardziej chodzi mi o właściwe terminy cięcia pędów w celu wykształcenia gęstszej korony oraz pomoc w doborze pojemnika docelowego.
Pozdrawiam
nie wierze, że nikt nic nie wie. gatunek za trudny czy może w czym innym tkwi problem? Panowie modowie tylko ostrzeżenia potrafią dawać?
ponad 120 odwiedzin tematu i cisza. czy tu tylko graby, jałowce, sosny i modrzewie są omawiane?
MOD: Moderatorzy są od pilnowania porządku na forum i zgodziłeś się z taką ich funkcją logując się tutaj. Jeśli masz z tym problem zawsze możesz do nich pisać na PW. A jeśli już krytykujesz naszą prace to proszę bardzo może w tym tkwi problem: --> REGULAMIN pkt.1.5 Dodatkowa lektura: http://www.bonsaiforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=10606
w celu wykształcenia jakiejkolwiek korony, bo narazie to widać tylko kilka gałązek, powinieneś popracować nad rozwojem i kondycją tej rośliny. Czyli dobre przepuszczalne podłoże, dużo światła, wody i nawozu. Jak narazie to widać, że nie zadbałeś nawet o te podstawowe sprawy skoro roślina ma zaledwie po 2 liście na gałęzi. I zastanów się dobrze co chcesz tutaj ciąć? Może spróbuj te duże liście a ukaże Ci się cała ramifikacja nad którą tak ciężko pracowałeś kilka lat... Pojemnik jaki możesz sprawić narazie tej roślinie to duża donica, a nie jakaś ciasna skrzynka po owocach. Czasami się zastanawiam dlaczego ludziom tak trudno zrozumieć, że rośliny też mają swoje wymagania żeby się rozwijać. Jak już nie masz książek na ten temat to poszperaj troche w necie, to nic trudnego, na pewno znajdziesz podstawowe informacje. Powodzenia
Kasztany to niezbyt wdzieczny materiał na bonsai a to z powodu złozonych lisci. Jesli juz stosunkowo niska rosline (mam na mysli od 40cm wzwyż )uda nam sie zramifikowac to jak tylko wypusci liscie roslina wyglada okropnie. Z tego tez wzgledu masz dwa wyjscia albo robisz piekna rame co pewnie bedzie bardzo ciezkie i wystawiasz rosline bez lisci albo skupiasz sie tylko na tym by kilkoma lisciami zbudowac korone drzewa i jest roslina do wystawiania na okres wegetacji. Jesli wybierasz to drugie to roslina juz moze trafic do docelowej donicy i postaraj sie by miala kilka listkow wiecej.
Na stronie waltera palla jest jeden kasztanowiec wprawdzie nie ma nic tam o uprawie ale jest kilka ciekawych fotek z prowadzenia i wcale nie jest jakis wielki ok 55 cm
Mateuszu ja hoduję parę kasztanowców ale tylko w gruncie, bo nie mam na razie możliwości do donic. W gruncie nie ma znim problemu. Gleba zwykła ogrodowa(w donicy już musisz myśleć o dobrej przepuszczalności). Nawet w suche dni (a nie zawsze ma mi je ktopodlać ) nie przesychają(mówię o tych w gruncie). Z przesadzaniem nie ma problemu, nawet stare okazy ( a przedstawiałem tu na forum dla początkujących okaz ok. 3 razy wyższy od twojego i podstawa pnia też z trzy razy większa) można przesadzić na raz(kopałem koparką bo korzenie miał jak moja ręka). Liście po defoliacji przeprowadzonej w czerwcu pomniejszają się ok. 3krotnie, tak po za tym to ciekawostka takie drzewko ale wzrost polecają np. w "Płochockim" ok. 1,2m dla proporcji z tymi liścmi.
