• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
pozyskanie sosny natychmiast - pomóżcie
#1
Witam

pomóżcie proszę. Czy jeśli jest taka konieczność to mogę pozyskać sosnę z lasu teraz w przeciągu dwóch dni.

To niewielkie 2 rośliny, do 60 cm wysokości. po odsłonięciu ściółki zauważyłem że korzenie są dość płytko w wierzchniej warstwie przegniłego igliwia.

Czy pozyskanie takiego materiału w obecnej chwili rokuje na powodzenie?
Jakiej mieszanki użyć do posadzenia ?

podpowiedzcie proszę.
  Odpowiedz
#2
zaczekaj do wiosny Big Grin troche cierpliwosci i bedzie ok
  Odpowiedz
#3
Musisz sprawdzic czy rzeczywiscie to sa korzenie sosny ktora chcesz pozyskac. Sprawdz tez czy glebsze warstwy gleby sa piaszczyste czy nie. Bo jesli tak to musisz sie liczyc z korzeniami w piasku ktore znacznie utrudnia ci kopanie rosliny a odpowiadaja pewnie za 80% przezycia rosliny. Dodatkowo fakt bycia piasku pod sciółka utrudniu przesadzenie rosliny poniewaz podczas transportu wykopków czy przesadzania jego rozluznienie spowoduje uszkodzenie korzeni włosnikowych.
Czemu tak sie pali z tym materiałem? Jak mozesz to umiesc zdjecia moze nie warto ich pozyskiwac.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
jest ok 6 cm przegniłej ściółki. potem jest piasek.

mam wrażenie że korzenie są dość ładnie rozbudowane, tzn na tyle żeby roślina przeżyła.
zimowała by ewentualnie w szklarni ale nie ogrzewanej.
  Odpowiedz
#5
Pali się bo jestem przejazdem,
co do materiału to roślina jest nie duża ok 50 cm, ma ładny pień grubości około 3,5 cm średnicy z ładną popękaną korą do wysokości 30 cm. Potem sporo gałązek.

Myślę że warto. Nie ma szału ale to ładna roślina.

ewentualnie gdybym miał ja zostawić do przyszłego roku to jak ją przygotować ?

choć raczej jeśli nie teraz to nigdy.
Jak zadbać o roślinę po pozyskaniu żeby zminimalizować ryzyko ?
  Odpowiedz
#6
Lepiej nigdy niż w tym terminie. jak widzę nie masz doświadczenia w uprawie roślin a porywasz się na tematy najtrudniejsze. Przesadź kilka drzewek w swoim ogródku nabierz doświadczenia a potem porywaj się na yamadori. Szkoda niszczyć przyrodę.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#7
Ja wszystkie moje sosny pozyskiwałem wiosną - prawie zawsze kończyło się to sukcesem Tongue
Co jakiś czas w literaturze i internecie natrafiam jednak na materiały w których poleca się pozyskiwanie sosny również we wrześniu (do października).
Jaroslav Pišl w swojej książce "Bonsai nie tylko w bloku mieszkalnym" w rozdziale o yamadori również zaleca dla pozyskania sosny ten termin. Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam Rysiek
  Odpowiedz
#8
Ja najlepsze okazy pozyskałem właśnie w tym terminie do połowy września. Na wiosnę większość sosen pała.W ogrodnictwie do połowy września uważa się ten okres za najlepszy. Rośliny mają czas na wypuszczenie nowych korzeni ,a i niema problemu z wysoką temperaturą.Ten termin dotyczy tylko drzew iglastych.
skrzosek
  Odpowiedz
#9
Piotrze czy ten termin na pewno jest najlepszy na kopanie? pytam, bo ostatnio bedac na grzybach upatrzyłem 3 sosenki i jednego jałowca i tak sobie pomyślałem przy okazji czytania tego tematu że jezeli teraz jest najlepszy termin to bym je sobie pozyskał. Na poczatku miałem czekać do wiosny ale...jezeli istnieje szansa w miare pewnego i bezpiecznego pod wzgledem przeżywalności rośliny pozyskania jej to czemu nie..
Pozdrawiam
Sebastian Dawidowski
<!-- m --><a class="postlink" href="http://yamadoribonsai.blogspot.com/">http://yamadoribonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#10
Czasami nie rozumiem tego, że nie doceniacie tak cennych wypowiedzi ludzi, którzy naprawdę znają się na rzeczy. W wielu źródłach znajdziemy informacje o dopuszczalności przesadzania roślin iglastych jesienią, co więcej bardzo wielu profesjonalnych ogrodników uważa, że to najlepszy termin.
Opierając się na moim skromnym doświadczeniu, a przede wszystkim na podstawie informacji uzyskanych w ten, czy inny sposób od osób, które stanowią dla mnie niezaprzeczalny autorytet, jestem przekonany, że najlepiej dla rośliny (w tym wypadku sosny), aby pozyskać ją późną wiosną (maj czerwiec), w zależności od tego na jakim etapie rozwoju są młode pędy danej sosenki-materiału. Pozyskiwanie takich roślin jak sosny wymaga moim zdaniem o niebo większego doświadczenia niż przykładowo przy klonach, bukach, grabach, czy nawet jałowcach; a i przy tych gatunkach należy zwrócić szczególną uwagę na ich poszczególne preferencje jak np. budowę korzeni czy zachowanie niezbędnej flory bakteryjnej. Przy okazji opierając się na doświadczeniu Pana Roberta Błądka pozwolę sobie przywołać radę, że najlepszym terminem na pozyskanie i przesadzanie jałowców jest późna wiosna, a nawet koniec czerwca i to w miarę gorący okres (to oczywiście nie stanowi 100% recepty na jałowce, a jest to jedynie cząstka informacji jakie powinno się poznać zanim zdecydujemy się na pozyskanie). Proszę mnie poprawić jeśli napisałem coś nie tak albo byłem nieprecyzyjny. Radzę dobrze przemyśleć materiał jaki chcemy pozyskać, zwłaszcza jeśli ingerujemy w środowisko mniej lub bardziej naturalne Wink. Uważam, że najważniejszy jest pomysł na roślinę i to w dodatku dobry pomysł (najlepiej spokojnie przemyślany, może naszkicowany albo skonsultowany z kimś kogo cenimy w środowisku). Znając, życie i tak zrobicie to na co wam przyjdzie ochota, ale prędzej czy później będziecie żałować, że nie wykazaliście zainteresowania łaskawymi radami profesjonalistów i cierpliwości niezbędnej w tym "sporcie".

Szczerze polecam lekturę: "Bonzai z naszych drzew" Wolfganga Kawolleka - Znajdziecie tam profesjonalne informacje dot. poszczególnych gatunków naturalnie występujących w naszym kraju.
  Odpowiedz
#11
Moje pytanie wzięlo sie stad, ze zaintrygowała mnie wypowiedz mowiąca ze mozna a nawet powinno sie pozyskiwać sosny jesienią. Mi sie nie śpieszy z tym kopaniem chciałem tylko sie dowiedziec czegoś wiecej na temat który mnie zaintrygował. Załozenie było takie że bede kopał pózną wiosna, ale tak jak już wczesniej napisałem, że przy przy kopaniu yamadori z zachowaniem wszystkich zasad, wieksze szanse na przezycie jest jeżeli wykona się to na jesień, to czemu nie? Przecież chodzi o to żeby roślina przeżyła i miała sie dobrze.
Pozdrawiam
Sebastian Dawidowski
<!-- m --><a class="postlink" href="http://yamadoribonsai.blogspot.com/">http://yamadoribonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#12
Jasne, rozumiem Cię Sebastianie. Nawet czytając przytoczoną przeze mnie książkę, natkniemy się na informacje o pozyskiwaniu jesienią. Wszystko zależy od upodobań, argumentacji, przekonania, danego bonsaisty. Jednak jeśli nie posiadamy rozległej wiedzy botanicznej i sporego doświadczenia to chyba lepiej trzymać się rad kogoś kto posiada taka wiedzę. Nie twierdzę, że kopanie jesienią jest "be" a wiosną "cacy", ale wiosną jest po prostu bezpieczniej, niwelujemy w ten sposób w znacznej mierze szok wywołany przeniesieniem materiału z gruntu do pojemnika. Ten termin ma poparcie wśród doświadczonych polskich bonsaistów i to mi osobiście wystarcza, skorzystam z tej wiedzy, bo nie chcę stracić znalezionych przeze mnie roślin.
  Odpowiedz
#13
No właśnie, dobro i zdrowie rośliny jest najważniejsze i tego należy się trzymać. Big Grin a kopanie odłożę na wiosnę. 8)
Pozdrawiam
Sebastian Dawidowski
<!-- m --><a class="postlink" href="http://yamadoribonsai.blogspot.com/">http://yamadoribonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#14
Weż się w końcu do roboty. Możesz ją śmiało wykopać ale to już ostatni dzwonek.A twierdzenie że inni znawcy bonsai wiedzą lepiej,i tylko tym się trzeba kierować to lekka przesada.Wiem Ja nie mam żadnego doświadczenia,no może paręnaście lat Uprawy drzew i krzewów i mnóstwo przesadzonych sosen to zbyt mało.Wykop ją w końcu i zacznij sam zdobywać doświadczenie bo jak sam widzisz przez internet dużo nie zrobisz.Pocieszę Cię że z piasku to będzie musiała mieć niesamowitą wolę życia.Z reguły operacja się udaje tylko pacjent nie przeżył.
skrzosek
  Odpowiedz
#15
dwa tygodnie temu wykopałem dwie małe sosny (mają ok 3 lat), posadziłem z ziemią tą z lasu, dodałem trochę ziemi do kwiatów (musiałem wypełnić doniczkę) podlewam i narazie jest wszystko OK, czekam dalej czy drzewka sie przyjmą Smile
ps. wykopałem jeszcze mały dąb...
pozdrawiam
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości