06-10-2011, 08:16 PM
Witam posiadam kilka siewek sosny z tamtego roku i próbowałem na nich zacząć zagęszczanie bo mam pewne plany na niewielkie drzewka. Jak to w "prasie" było zacząłem od wyłamania świec i pozostawienia 1.5 centymetrowych końcówek. Jak to bywa za pierwszym razem wstrzeliłem się w miarę dobrze z terminem u jednej z sosen. I teraz mam parę pytań do doświadczonych w temacie:
1. Sosna najbardziej trafiona z wyłamaniem świec, czy można na tym etapie już przyciąć świece do drewna tak jak czerwona linia aby pobudzić uśpione pąki? Foto poniżej.
2. Sosna numer dwa tu prawie mi się udało, ale te końcówki świec trochę większe wyrosły i tak samo pytanie czy można je ciachnąć na wysokości tej czerwonej linii?
Dzięki.
3. A tu sosna, która wybiła całe świece gdyż mnie nie było w domu w tym czasie i mam takie pytanie co się stanie jak taki przyrost utnę w połowie, czy to spowoduje na nim pojawienie się nowych pąków, czy zahamuje w ogóle rozwój tej gałązki?
1. Sosna najbardziej trafiona z wyłamaniem świec, czy można na tym etapie już przyciąć świece do drewna tak jak czerwona linia aby pobudzić uśpione pąki? Foto poniżej.
2. Sosna numer dwa tu prawie mi się udało, ale te końcówki świec trochę większe wyrosły i tak samo pytanie czy można je ciachnąć na wysokości tej czerwonej linii?
Dzięki.
3. A tu sosna, która wybiła całe świece gdyż mnie nie było w domu w tym czasie i mam takie pytanie co się stanie jak taki przyrost utnę w połowie, czy to spowoduje na nim pojawienie się nowych pąków, czy zahamuje w ogóle rozwój tej gałązki?
Pozdrawiam.