Fajne ,tylko trochę za duża donica (moim zdaniem).
Pozdrawiam
Rafał Ulfig
Miałeś odpowiedni pomysł od początku. Myślę że podszedłeś do sprawy w sposób profesjonalny - to roślina narzuciła ci jej charakter a ty za nim podążyłeś. Myślę że bardzo dobra droga przed tym bonsai.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
całkiem całkiem ten jałowczyk , donica tak jak poprzednik nadmienił do zmiany ale to już sam wiesz :wink: jedynie mnie martwi to że go zimujesz na tym stanowisku gdzie stoi w sezonie
przy takiej pogodzie jak od dłuzszego czasu jest będziesz miał po drzewie
no chyba że to fotka tylko z początku zimy a ty zimujesz drzewo w odpowiednim miejscu :wink:
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
To zdjęcie pierwszego śniegu u mnie :wink: Teraz drzewko stoi w tunelu foliowym gdzie jest osłonięte od wiatru. A u mnie czasami w nocy temperatura spada do minus 30stopni. Oj kiedy ta wiosna????
witaj Arku.jałowczyk podaba mi się a na żywca pewnie wygląda jeszcze lepiej ale mam pytanie nietypowe.jak wspomniales przeniosłeś się na wieś a można wiedzieć gdzie konkretnie????czy przypadkiem nie są to okolice roztocza???
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
Tak niedaleko Szczebrzeszyna teraz mieszkam. Kiedyś sie spotkaliśmy w ogrodniczym w Zamościu. Pamietasz?
no i to się chwali jak jest okazja to zwiewać z bloku na wieś
a po co w ogrodniczym jak można u mnie lub u Ciebie w ogrodzie walnąć browara.aby do wiosny.
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
No browar dobra sprawa a domowej roboty jeszcze lepszy. Zajmuję sie tym trochę. A miody pitne domowej roboty nie chwaląc się przepyszne są. Wiec zapraszam na poczęstunek :lol:
ja nie wiem czy po tej zachęcie wytrzymam do wiosny.
ale dość tego pisania niekonstruktywnego i nie na temat bo nas zaraz moderator opier...i :lol:
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
Super, hiper mega!!! Bardzo mi się podoba i życzę powodzenia!!!
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
Heh widzisz Maćku nawet inni widzą, że to Ty masz problem i z góry Cie traktują w taki sposób, że jesteś niemiły, arogancki i chamski wręcz. Bo każdy się nastawia na Twoją jakże konstruktywną krytyke z wywodem o dupie marynie. He
Może warto wyciągnąć wnioski i w sposób normalny odnosić się do innych. A napisz Panu Pietraszce, że ma kołki i w dupie masz dyskusje z nim. Ciekaw jestem czy tak robisz, jak z innymi się obchodzisz :mrgreen:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
Heja piszę z prośbą do doświadczonych osób zaglądających na to forum.
Potrzebują pomocy przy tym jałowcu który jest opisany w tym temacie.
Problem pojawił sie od błędu w zimowaniu. Jałowiec był zimowany w bardzo dużym tunelu foliowym.
Mimo że tunel był bardzo duzy i wietrzony to jałowiec podczas pobytu w tym tunelu chyba został przesuszony. Na wiosnę po tej zimie nie ruszył. Po szeregu nawożeń dolistnych udało mi sie go zmusić do wegetacji. Niestety za późno. Zima przyszła szybko a gałązki nie zdążyły sie przygotować do mrozów. W tym roku na wiosnę znowu drzewko nie ruszyło i do tej pory nie ma oznak wegetacji. Mimo to wygląda w miarę dobrze. Pod korą intensywnie zielono.Co jakiś czas dokonuję oprysku nawozami dolistnymi plus stymulator wzrostu tytanit.
Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?