• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsze zbiory
#1
Jak pisałem we wcześniejszym poście zaczynam małe poszukiwania fajnych kamyczków pierwsze z nich poniżej.

Co wy na to Smile

Na drugim zdjęciu to oczywiscie nie stolik


Załączone pliki Miniatury
           
  Odpowiedz
#2
pierwszy fajny, ale kolor. ... musisz doczytac o kolorach w suiseki, preferowane sa te ciemne
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#3
Próbowałeś zdzierać z tego pierwszego osad czy to taki kamień po prostu?
U mnie było całkiem ciekawo:
historia-pewnego-kamienia-t14063.html
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Tak ścierałem to jest osad wapniowy jak u Ciebie Bolas widać nawet na górnej części, tylko kolor kamienia trochę jaśniejszy według mnie taki jasny marmur.

Szczotką drucianą trochę ciężko, ale kamieniem szlifierskim fajnie zchodzi a kurzy się jak ho ho. narzazie odpuściłem czyszczenie bo w łazience się nie da :lol:

Twój artykuł Bolas czytałem parę dni temu super robota moje gratulację.

Dlatego prosiłem o jakieś info na temat suiseki. Wiem tyle, że kamień ma przedstawiać jakąś postać, zwierzę, ewentualnie jakiś widok a podstawkę robi się samemu a o obróbce nic nie wiem przecież są jakieś wyznaczniki, granice.
  Odpowiedz
#5
kamienia teoretycznie nie wolno odrabiać
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#6
Czyli kamienie ciemnego koloru najlepiej bez obróbki
  Odpowiedz
#7
Nikt tego oficjalnie nie powie. Suiseki jest na tyle tajemnicze że zajmuje się nią garstka ludzi a ładne kamienie osiągają kosmiczne sumy. Wczoraj np widziałem reportaż "króla jantaru" nie o dziwo Polaka który ma najdroższą wykonaną własnoręcznie szkatułę/skarbiec na świecie (szacuje się że jest droższa niż Bursztynowa komnata) i największe zbiory bursztynu na świecie. Gdy redaktor powiedział 30mln zł powiedział, że czemu nie ale i tak mało. Waży ok tony. Jego wystawy i dzieła w Japonii robią furorę. Myślę że podobnie jest właśnie z suiseki.
Trzeba też sobie szczerze rozgraniczyć nazewnictwo bo dział Kusamono i Suiseki powinien nazywać się akcenty i piękno kamienia. Samo suiseki jeżeli dobrze zapamiętałem z wykładów prof. Matsuura Arishige odnosi się do kamieni rzecznych koloru głębokiej czerni i znalezionych w konkretnych rzekach w Japonii. Jeżeli chodzi i ingerencję to w książce W.Benza możemy znaleźć wzmiankę o traktowaniu kamienia kwasem lub szlifowaniu ale jak zapytałem o to go osobiście niechętnie odpowiedział że ingerencji ma być jak najmniej. Prof. Arishige pokazywał na swoim wykładzie że jedyną możliwą ingerencją w kamień jest polewanie wodą i długoletnia ekspozycja kamieni na słońce co samo w sobie powoduje że staje się gładki i coraz piękniejszy.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
No i teraz już wiem o co w tym wszystkim chodzi. Chociaż mała garstka info od Was Vog i Bolas dużo wnosi w moje pytania.

Praktycznie niewielka różnice jest między sztuką Bonsai a Suiseki przede wszystkim inne technika tworzenia oraz materiał, ale współczynnik jeden CZAS.

Jedno mnie dziwi dlaczego jest tylu chętnych na tworzenie i posiadanie Bonsai a tak niewielu zajmuje się sztuką suiseki :?: :?
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości