• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ficus retusa, zrzuca liscie
#1
Witam!

Dzieki przeczytaniu kiedys roznych tematow na forum udalo mi sie opanowac opadanie lisci z mojego drzewka. Jednak moje drzewko znowu zaczelo je tracic. Od kiedy go kupilem bardziej martwie sie, zeby przezylo niz jego ksztaltem, wiec wyglada nieciekawie. Ale poki co musi w koncu przez jakis czas spokojnie rosnac... Oto zdjecia, zaraz opisze dokladniej co sie dzieje:

[Obrazek: P1026513.jpg]
[Obrazek: P1026515.jpg]
chcialbym zwrocic uwage na tego liscia, ktory sie jakby "zamyka". Nie tylko on. Na moim drzewku.
[Obrazek: P1026520.jpg]

Jesli zdjec jest za duzo, niech ktos szepnie slowko skasuje i zostawie 3.
Od kiedy zrobilo sie zimno zaczalem go podlewac raz na tydzien, w niedziele. I tak z poltora miesiac sobie zyl grzecznie. Nowie liscie nie rosly, ale przynajmniej nie zrzucal zadnych. Moze 1 na tydzien. Kiedy w zeszlym tygodniu cos mnie podkusilo, zeby go podlac w srode... Tak odrobinke tylko i od tamtego czasu jest coraz gorzej. Nie wiem czy go przelalem, czy moze zasusza sie jednak? Liscie mu sie falduja sie, "zamykaja" lub zwyczajnie zolkna i odpadaja. Dzis nawet oderwalem liscia, ktory juz zbrazowial na drzewku :/. Co robic? Bonsai stoi przy oknie, ale staram sie go nie otwierac kiedy jest takie zimno. Zwlaszcza od ostatniego tygodnia. Wedlug termometra w pokoju (taki z budzikiem) jest stale okolo 25-26 stopni.

MOD: Pytanie dotyczy pielęgnacji. Przenoszę--> wiadomości podstawowe
  Odpowiedz
#2
Podlewanie rośliny nie jest zależne od tego jaki jest dzień tygodnia. Ważne jest to czy podłoże jest wilgotne czy nie. W pomieszczeniu, w którym panuje temperatura 26 stopni podlewanie raz na tydzień to chyba żart. Nic dziwnego ze liście się zwijają. Kaktus by tego nie wytrzymał. Zrzucanie liści jest spowodowane także małą ilością światła.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#3
Podalem dni tygodnia, zeby latwiej wytlumaczyc jak podlewalem i dlaczego sie to zmienilo. Kaktus wytrzymuje Wink. Jak czesto radzisz podlewac drzewo? Obficie czy delikatnie? Czytalem tez o sposobie wstawiania doniczki z drzewem do miski z woda na parenascie minut, zeby samo wyciagnelo tyle ile potrzebuje. Na swiatlo niesetety nic nie moge poradzic, jest zima i mamy go tyle ile mamy. Rano odslaniam rolety i zaslaniam je dopiero po zmroku, wiecej sie niestety nie da.
Zastanawiam sie dlaczego wszystko sie zaczelo akurat wtedy, kiedy podlalem drzewko drugi raz w tygodniu. Mam na mysli, ze podlalem w niedziele, a potem w srode i zaczal chorowac. Moze to wszystko wyniklo z innych czynnikow? Jak np zbyt czesto otwierane okno, a na dworze mroz?
  Odpowiedz
#4
O podlewaniu znajdziesz na forum i rzeczywiście metoda zanurzania doniczki jest jedną z lepszych.
Narażanie rośliny na przeciąg to prawie pewne, że zareaguje jakoś na to i najczęściej jest to nagłe zrzucenie liści. Powinna stać w miejscu ciepłym, nie narażona na przeciągi, dobrze oświetlana a ponadto należy odpowiedno ją podlewać. Zima to okres, kiedy nadmiar wody w doniczce może wywołać szybkie gnicie lub czasami odwrotnie ogromne ilości ciepłego powietrza znad kaloryfera mogą szybko osuszać podłoże.
  Odpowiedz
#5
Michale po zdjeciach ktore zamiesciles jestesmy w stanie stwierdzic ze ewidentnym problemem jest tylko i wylacznie podlewanie rosliny. Okaz ten napewno potrzebuje przesadzenia do bardziej rozwiazlej gleby. Sprawdz to przez podniesienie rosliny za pieniek do gory. Zaloze sie ze cala gleba wyjdzie z doniczki bo jest przerosnieta korzeniami. Niestety tak to juz jest z tymi bonsai Big Grin
O podlewaniu jest duzo w Wiadomosciach podstawowych wystarczy skorzystac z opcji szukaj na Forum no i rzeczywiscie metoda podlewania przez zanurzenie w misce jest jak najbardziej w tym przypadku i w innych przypadkach słuszna.
Co do swiatla to tez nie ma problemu wystarczy przejsc sie do jednego z marketow i zakupic specjalna zarowke (nie kosztuje duzo) i doswietlac rosline dodatkowo kilka godzin dziennie - wszystko znajdziesz juz na forum.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#6
Dzieki. Zadbam o czestrze podlewanie. A on stoi tak, ze cieplo z kaloryfera faktycznie moze osuszac go dosc mocno.

Moge uzyc zwyklej ziemi do kwiatkow doniczkowych? Moge go przesadzic juz teraz? Zima? Czy poczekac na wiosne?
  Odpowiedz
#7
Jesli nie bedziesz przycinał korzeni to morzesz poprostu przesadzic go do ciut wiekszej doniczki dosypujac ziemi. Wystarczy zwykla kwiatowa ziemia z domieszka piasku. pamietaj tylko o podlewaniu przez zanurzenie. Jesli grzeje na niego kaloryfer to warto także rosline dziennie spryskiwac.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
Tak jak napisał Bolas, dodam tylko:
Oczywiście chodzi o piasek gruboziarnisty, ponieważ małe frakcje mogą powodować "zamulenie", można go bezpiecznie zamienić z zoologicznym żwirkiem, nawet wydaje mi się lepszy :wink:
  Odpowiedz
#9
Wczoraj podlalem drzewo (z miski sie napilo) i stracilem obumarle liscie. Teraz wyglada bardzo lyso. Ziemie ma wilgotna, dzisiaj tez. Jednak niestety zauwazylem, ze 2 listki brazowieja. Czy to moze byc jeszcze po przesuszeniu? Czy tym razem w druga strone przesadzilem?
  Odpowiedz
#10
jesli cienkie galazki nie zrobia sie zmarszczone to drzewko nadal zyje ale komorki w lisciach moga byc odwonione i uszkodzone wiec roslina je zrzuca. jesli do 2 tyg nie pojawia sie nowe i roslina nie bedzie miala wogole lisci wtedy bedziesz mogl sie martwic.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#11
Czyli kontynuowac podlewanie i zraszanie co drugi dzien? Mam nadzieje, ze sie uda. Dzieki, za rady.
  Odpowiedz
#12
moj bonsai ciagle zrzuca liscie, a wiele cienkich galazek jest pofaldowanych. Wciaz jest pare calkiem ladnych... Podlewam go tak, zeby mial stale wilgotna ziemie i zraszam co drugi dzien. Niestety, nie udalo mi sie znalesc tych zarowek w OBI, ale swiatla ma na prawde tyle ile moze miec maksymalnie o tej porze roku, poztym watpie by w sklepie mial go wiecej.
  Odpowiedz
#13
Ok, juz wszystko dobrze. Drzewo puszcza z dnia na dzien nowe liscie. Dziekuje wam bardzo, za skarcenie mnie.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości